– Wielu komentatorów próbowało przekonywać Polaków, że ci, którzy pamiętają, są marginesem i oderwaną od społeczeństwa grupą nie mającą żadnego kontaktu z rzeczywistością.
– mówiła poseł.Za dwa miesiące upłynie siedem lat od momentu gdy po raz pierwszy tysiące ludzi ruszyło, by modlić się i oddawać hołd ofiarom lotu do Smoleńska. Mimo upływu tak długiego czasu tamte obrazy są ciągle żywe w naszych sercach. Wielu komentatorów próbowało przekonywać Polaków, że ci, którzy pamiętają, są marginesem i oderwaną od społeczeństwa grupą nie mającą żadnego kontaktu z rzeczywistością. Po latach życie polityczne potoczyło się zupełnie inaczej
– dodała Anita Czerwińska.Spośród organizatorów i uczestników uroczystości upamiętniających poległych wywodzi się wielu ludzi stanowiących elity rządzące dzisiaj Polską. Kilkanaście miesięcy temu wyborcy oddali na nich masowo swoje głosy a dzisiaj obdarzają nie mniejszym zaufaniem. Polacy jeszcze raz pokazali, że potrafią docenić takie cechy jak wierność, upór i dążenie do prawdy. Odrzucają fałsz i hipokryzję. Historia naszych miesięcznic i rocznic będzie swoistym fenomenem narodowej pamięci. Ta pamięć jest tak żywa, że nawet w ostatnich miesiącach stała się obiektem ataków zwyrodnialców uprawiających politykę poza standardami cywilizowanego społeczeństwa
– podkreśliła na zakończenie.Pamięć o poległych, ale jednocześnie polityczne ataki na tych, którzy chcą pamiętać, będą towarzyszyć nam jeszcze długo, dzieląc opinię publiczną według bardzo prostego kryterium: zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Niech to kryterium towarzyszy nam we wszystkich działaniach publicznych. To najlepszy hołd oddany poległym