Po homilii biskupa Wiesława Meringa i modlitwie bp. Antoniego Długosza na Jasnej Górze, resort spraw zagranicznych wysłał do Watykanu pismo, w którym domaga się wyciągnięcia konsekwencji od hierarchów.
Dokument utrzymany jest w agresywnym i oskarżycielskim tonie pod adresem biskupów-seniorów w związku z ich wypowiedziami przede wszystkim w kontekście sytuacji na granicach RP.
Szczegóły w tekście: Donos MSZ Sikorskiego do Watykanu na polskich biskupów. "Przypomina wszystkie złe rzeczy z czasów komuny"
Warto zwrócić jednak uwagę, iż odnoszące się do słów biskupów pismo MSZ zawierało szereg błędów. Komentujący je specjaliści wskazywali, iż w dokumencie pomylono datę homilii bp. Meringa, źle przytoczono jego cytat, zmieniając tym sens zdania, a także błędnie wskazano, że biskupi "reprezentują Konferencję Episkopatu Polski".
Sikorski o... sukience
Wczoraj do wypowiedzi biskupów odniósł się również sam szef polskiej dyplomacji.
Radosław Sikorski został o nie zapytany podczas wspólnej konferencji z ministrami spraw zagranicznych: Litwy – Kestutisem Budrysem i Ukrainy – Andrijem Sybihą, która odbyła się w Lublinie w ramach obchodów 5. rocznicy powołania Trójkąta Lubelskiego. Padły ostre słowa.
Sikorski stwierdził, że w II RP mianowania biskupów wymagały zgody władzy świeckiej. - Dzisiaj tak nie jest, bo uzgodniliśmy w Konkordacie, że władza świecka i duchowna są od siebie autonomiczne - powiedział.
"Dlatego my się nie wtrącamy do sakramentów, ale oczekujemy, że księża biskupi nie będą się wtrącali do rywalizacji partyjnej [...] Jak ksiądz biskup chce działać w polityce, to niech zrzuci sukienkę i zapisze się do PiS-u"
– rzucił i zasugerował, że biskupi "szczuli na siebie nawzajem dwa chrześcijańskie narody".
Czarnek: to jest minister?!
Samo działanie resortu, jak i dolewająca oliwy do ognia wypowiedź Sikorskiego, nie umknęły uwadze opozycji. Przemysław Czarnek, poseł Prawa i Sprawiedliwości opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym punktuje Sikorskiego. Polityk nie gryzł się w język.
Widzieliście? To już jest kompletna kompromitacja ministra spraw zagranicznych. Sikorski tak się zdenerwował na krytykę, która na niego spadła za jakieś donoszenie do Watykanu na obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, że zaczął krzyczeć: niech biskup zdejmie sukienkę i przystąpił do PiS
– mówi wiceprezes PiS.
Kontynuował: "to jest minister spraw zagranicznych? Dyplomata? W ten sposób? Sukienka? Konkordat? Pan czytał Konkordat, panie ministrze? A może końkordat z jakimś Giertychem? W konkordacie w artykule 5 jest napisane, że ma pan przestrzegać również prawa Kościoła do głoszenia słowa, do misji, do swobodnego kultu religijnego. Nie może pan też obywatelowi, jakim jest jeden i drugi biskup, zabraniać wolności słowa. Skąd pan jest? Z Białorusi?".
Totalna kompromitacja Sikorskiego. Dyskwalifikacja pic.twitter.com/VZqvI1eQyg
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) July 16, 2025
Również Paweł Jabłoński, były wiceminister spraw zagranicznych nie przeszedł obok słów Sikorskiego obojętnie.
Żenujące… Za to powinna być dymisja. Bez żadnej przesady. Wyobraźcie sobie, jaka byłaby reakcja na słowa: „niech rabin zetnie pejsy” / „niech mufti ściągnie turban” itp. A wobec katolików można?
– czytamy we wpisie polityka PiS.
I dodał: "wiadomo nie od dziś, że Sikorski to chamidło – dobrze wykształcone, ale nadal chamidło. Ale naprawdę nie powinniśmy się do tego przyzwyczajać. DYMISJA!".
🤦🏻♂️ Żenujące…
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) July 16, 2025
Za to powinna być dymisja.
Bez żadnej przesady. Wyobraźcie sobie, jaka byłaby reakcja na słowa: „niech rabin zetnie pejsy” / „niech mufti ściągnie turban” itp.
A wobec katolików można?
Wiadomo nie od dziś, że @sikorskiradek to chamidło – dobrze wykształcone, ale… pic.twitter.com/MacUxxbYtK
Zapraszamy do oddania głosu w sondzie poniżej artykułu: