Sejm uchwalił dziś wieczorem nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza trwałe nieprzedawnianie się karalności zbrodni komunistycznych. Oznacza to m.in., że prokuratorzy pionu śledczego IPN będą mieli nadal obowiązek ścigania ich sprawców. Ustawa trafi teraz do Senatu. Głosowanie było niemal jednogłośne, ale wyłamało się czworo posłów. Przeciwko zagłosowali Joanna Senyszyn, Maciej Kopiec, Andrzej Rozenek (wszyscy Lewica) oraz Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja).
Sejm może pochwalić się przy okazji dzisiejszego głosowania nadzwyczajną zgodnością. Za przyjęciem zmian w ustawie głosowało 443 posłów, czterech było przeciw i czterech wstrzymało się od głosu. Przeciwko zagłosowali Joanna Senyszyn, Maciej Kopiec, Andrzej Rozenek (wszyscy Lewica) oraz Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja). Wstrzymali się zaś Maciej Gdula, Robert Kwiatkowski, Wiesław Szczepański i Jan Szopiński (wszyscy Lewica). Jak można było się domyślić, największy opór przeciwko uchwale dała lewa strona parlamentu. Dziwić może głos Janusza Korwina-Mikke, który kolejny raz zagłosował inaczej, niż jego koledzy z Konfederacji.
Nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, którą przygotowali posłowie PiS, wprowadza zapis, że zbrodnie komunistyczne nie będą ulegać przedawnieniu. Obecne przepisy stanowią, że część tego rodzaju zbrodni przedawni się 1 sierpnia tego roku.
Zgodnie z art. 4 ust. 1a ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, bieg terminu przedawnienia zbrodni komunistycznych, niebędących zbrodniami wojennymi lub zbrodniami przeciwko ludzkości (które się nie przedawniają), rozpoczyna się od 1 sierpnia 1990 r. W ustawie zapisano, że gdy dany czyn jest zbrodnią zabójstwa, to jego karalność ustaje po 40 latach (czyli w 2030 r.), natomiast gdy czyn stanowi inną zbrodnię komunistyczną, to po 30 latach (czyli w tym roku). Przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy, która teraz trafi do prac Senatu, wprowadziła uchylenie tego przepisu (art. 4 ust. 1a).
Dla prokuratorów IPN ściganie sprawców zbrodni komunistycznych, podobnie jak np. zbrodni nazistowskich, wynika z ustawy o IPN. Przepisy określają zbrodnie komunistyczne jako represje lub inne formy naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności, które popełnili funkcjonariusze państwa komunistycznego w latach 1917-90 i były przestępstwami według polskiej ustawy karnej obowiązującej w czasie ich popełnienia. Rok 1917 wynika z nowelizacji ustawy o IPN, która w 2016 r. rozszerzyła zakres czasowy dotyczący wydarzeń będących przedmiotem działalności Instytutu; wcześniej były to lata 1939-90.
Do kategorii zbrodni komunistycznych zaliczają się również przestępstwa przeciwko dokumentom - ich fałszowanie przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego na szkodę osób trzecich - zgodnie z tzw. ustawą lustracyjną.
Z informacji pionu śledczego IPN wynika, że w Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu prowadzonych jest obecnie 431 postępowań w sprawach o zbrodnie komunistyczne. W ponad 300 z nich zastosowano kwalifikację jako zbrodni przeciwko ludzkości, które nie ulegają przedawnieniu; pozostałe sprawy, gdyby nie udało się wprowadzić w życie obecnej nowelizacji (ma to nastąpić 31 lipca br.), będą zagrożone przedawnieniem. Liczba postępowań dotyczących zbrodni komunistycznych, które są prowadzone przez prokuratorów IPN może ulec zwiększeniu, o ile pojawią odpowiednie ku temu przesłanki.