Pozew przeciwko posłance Joannie Scheuring-Wielgus złożyła Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z Europejskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich. Sprawa dotyczy wtargnięcia polityk do kościoła, gdzie zakłócała porządek oraz obrażała uczucia religijne zgromadzonych.
Prokuratura zajmie się sprawą posłanki Lewicy, Joanny Scheuring-Wielgus. Powodem - "możliwe złośliwe przeszkadzanie w wykonywaniu aktów religijnych". Jak poinformowali śledczy, zawiadomienie w tej sprawie złożyło kilka podmiotów.
Toruńska posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus wraz z mężem pojawili się w niedzielę 25 października w kościele św. Jakuba z transparentami "Kobieto! Sama umiesz decydować" i "Kobiety powinny mieć prawo do decydowania czy urodzić, czy nie, a nie państwo w oparciu o ideologię katolicką". Protest miał związek z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Pozew przeciwko posłance złożyła także Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z Europejskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich.
- Już w dniu 26 października wniosłam do Prokuratury Krajowej wniosek o wszczęcie postępowania karnego przeciwko posłance Scheuring-Wielgus w związku z jej wtargnięciem do kościoła w Toruniu ze skandalicznymi hasłami, zakłócaniem obrządku i obrażaniu uczuć religijnych, co czyniła jakoby w imieniu kobiet, czyli moim a z czym ja się nie utożsamiam i czym narusza mój interes oraz nadużywając przy okazji funkcji posła. Otrzymałam już pismo z Prokuratury Krajowej z informacją o tym, że sprawę przekazano do Prokuratury w Toruniu
- poinformowała.
Wojciechowska van Heukelom zauważyła, że w tej sprawie brakuje zdecydowanego głosu kobiet, które sprzeciwiają się postulatom "Ogólnopolskiego Strajku Kobiet", a który to przedstawia się, jako reprezentant kobiet. - Byłoby chyba z korzyścią dla sprawy, gdyby przedstawiono nasz punkt widzenia - zaznaczyła.
- Z Martą Lempart różni mnie dokładnie wszystko. Ona wyrzuca ludzi z kamienic, przejmując je w kontrowersyjny sposób, ja skutecznie walczę z oszustami i czyścicielami kamienic w obronie praw lokatorów. Ona zna dwie bluzgi i przerywnik, ja mówię w kilku językach.
- podkreśliła.
- Ona jest resortowym dzieckiem ja patriotką, o prawicowych poglądach, byłą opozycjonistką, dwukrotnie odznaczoną przez państwo polskie. Od lat konsekwentnie walczę w obronie praw innych
- dodała.