Jacek Sasin uciął fałszywe spekulacje, co do podziału środków na samorządy po nadchodzących wyborach. Zwolennicy opozycji krzyczeli, że PiS będzie wspierał jedynie te samorządy, gdzie sam będzie rządził. "To nieuzasadnione twierdzenie" - mówi sekretarz stanu w Kancelarii Premiera i przedstawia fakty, które nijak mają się do rewelacji z ostatnich dni.
Sasin ocenił w środę w Poranku Rozgłośni Katolickich "Siódma 9", że propozycje premiera są niezwykle atrakcyjne dla ludzi, którzy patrzą na komfort życia w swojej najbliższej okolicy. "Mówimy o projektach, które bezpośrednio mają dotyczyć każdego z nas" - zauważył. Na pytanie, jak będzie wyglądało to wsparcie, Sasin powiedział, że rząd będzie wspierał te społeczności, miasta i gminy, których władze samorządowe zdecydują się, aby dać mieszkańcom możliwość decydowania o tym, na co te pieniądze będą wydawane.
Dopytywany, czy ilość przeznaczonych pieniędzy będzie zależała od wielkości danego miasta, polityk PiS odparł, że będzie to zależało od tego, jak będą decydowały samorządy. "Nie jest też naszą intencją, jako rządu, żeby wkraczać w kompetencje władz samorządowych. Teraz jest ten czas, kiedy kandydaci na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, na radnych, mogą zapowiadać, jak będą chcieli urządzać swoje małe ojczyzny. My chcemy wspomagać te inicjatywy. My nie chcemy wchodzić w kompetencje samorządu, nie chcemy ich zastępować" - mówił Sasin.
Pytany, czy przypadkiem nie będzie tak, że będą wyróżniane samorządy, w których rządzi PiS, a reszta będzie pomijana, Sasin powiedział, że jest to całkowicie nieuzasadnione twierdzenie. "Chodzi o to, żeby wybierać takich samorządowców, którzy będą skupiać się na rozwiązywaniu lokalnych problemów, a nie na walce politycznej" - zaznaczył.
"Chcemy budować i wspierać taki samorząd, który będzie chciał również współpracy z rządem, bo trudno sobie wyobrazić dobrą realizację projektów bez współpracy, w wojnie, w jakimś konflikcie z władzą rządową. Chcemy wspierać wszystkie samorządy, niezależnie od tego jakie barwy polityczne reprezentują, ale uważamy, że taką dobrą rękojmią do tego, żeby dobrze realizować projekty jest dobra współpraca z rządem. Chcemy tej dobrej współpracy między rządem a samorządem"
- powiedział Sasin.
Tym samym argument o wspieraniu tylko samorządów, gdzie rządzi PiS, uznać można za bezzasadny. PiS deklaruje wolę współpracy i przedstawia program dla samorządów w całej Polsce. Tylko co na to "totalna opozycja"?