10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Sąd litościwy dla Kijowskiego

Mateusz Kijowski usłyszał zarzuty w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę w Świdnicy. Zastosowano również środki zapobiegawcze wobec byłego szefa KOD-u, m.in. dozór policyjny. Sąd uznał niedawno, że nie ma już takiej potrzeby.

Tomasz Hamrat
Tomasz Hamrat

"Zarzuty poświadczenia nieprawdy w fakturach oraz przywłaszczenia 121 tys. zł postawiła w środę Prokuratura Okręgowa w Świdnicy b. liderowi KOD Mateuszowi K. oraz b. skarbnikowi tej organizacji Piotrowi C." - pisaliśmy pod koniec czerwca.

CZYTAJ WIĘCEJ: Były lider KOD Mateusz K. z zarzutami. Chodzi o poświadczenie nieprawdy i przywłaszczenie 121 tys. zł

Wraz z postawieniem zarzutów, prokuratura zastosowała wobec Kijowskiego środki zapobiedawcze, m.in. dozór policyjny, czyli obowiązek stawiania się na komisariat.

"Rzeczpospolita" informuje dzisiaj, że sąd uznał, iż stosowanie dalej takich środków nie jest potrzebne. Nie ma bowiem obawy matactwa, ale ciekawe brzmi fragment uzasadnienia.

„Nie bez znaczenia dla powyższej oceny pozostaje również fakt, że z większością przesłuchanych świadków podejrzany jest skonfliktowany, co pozwala podać w wątpliwość tezę o jego możliwym wpływie na treść ich depozycji procesowych" – cytuje "Rzeczpospolita".

 



Źródło: rp.pl, niezalezna.pl

#Mateusz Kijowski #prokuratura #sąd #Świdnica #KOD

redakcja