Kiedyś było o niej głośno, gdy rzucała jajami w prezydenckie samochody. Teraz pisarka i aktywistka Strajku Kobiet Klementyna Suchanow ponownie postanowiła zabłysnąć. Niestety, kolejnym żenującym występkiem. Jej odpowiedź na wpis szefa ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego na temat profanacji wizerunku Matki Bożej, przekracza wszelkie granice.
Dziś policja zatrzymała 51-latkę, która jest podejrzana o profanację wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej. Kilkanaście dni temu grafiki przedstawiające częstochowską Madonnę z tęczową aureolą pojawiły się na murach jednego z kościołów w Płocku.
Dziękuję @PolskaPolicja za sprawną akcję z wytypowaniem i zatrzymaniem osoby podejrzewanej o profanację świętego od wieków dla Polaków wizerunku Matki Bożej. Żadne bajanie o wolności i „tolerancji” NIKOMU nie daje prawa do obrażania uczuć ludzi wierzących.
- napisał szef MSWiA Joachim Brudziński na Twitterze.
Pod tym wpisem odezwała się Klementyna Suchanow, określająca się mianem pisarki i aktywistki Strajku Kobiet.
Brudziński, nie wygłupiaj się. Daj spokój "osobie", skur******e. Czemu nie przyjdziesz po mnie, facecie bez jaj?
- napisała.
Klementyna Suchanow już wcześniej dała się poznać, gdy w grudniu 2017 roku gdy pod Sejmem odbywały się manifestacje "obrońców demokracji". Aktywistka Strajku Kobiet rzucała jajami w samochody prezydenckie. Na incydent ten szybko zareagowała policja, zatrzymując sprawców.
Suchanow jednak w ogóle nie wstydziła się swojego żenującego występku. Wręcz przeciwnie, chwaliła się nim w mediach społecznościowych.
Piękne czarne bmw dostały od nas w twarz
- napisała na Facebooku.
Ktoś ma problem, że jaja? Trzeba mieć jaja, żeby zrozumieć, że jaja w tej sytuacji to jak pieszczoty. P.S. A po wypuszczeniu, wsiedliśmy do autobusu, za którym jechała suka, by nas śledzić. Proszę mnie dobrze zrozumieć, śniły mi się dzisiaj w nocy mołotowy, jaja to naprawdę daleko idący kompromis
- dodała.