Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis ustawy o RPO, który pozwala pełnić obowiązki Rzecznikowi Praw Obywatelskich po upływie kadencji do czasu objęcia stanowiska przez następcę jest niezgodny z konstytucją. Jednocześnie Trybunał wskazał, że Sejm ma teraz trzy miesiące na uchwalenie ustawy, która uregulowałaby kwestie związane z kadencją RPO.
Przepis pozwalający pełnić obowiązki RPO po upływie kadencji straci moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw. Trybunał Konstytucyjny wskazał, że w ciągu trzech najbliższych miesięcy powinna zostać uchwalona ustawa regulująca sytuacje, w których urząd Rzecznika Praw Obywatelskich jest nieobsadzony przez jakiś czas po upływie kadencji
W uzasadnieniu wyroku sędzia Stanisław Piotrowicz podkreślił, że trzymiesięczny okres na utratę mocy przez przepis określony został w trosce o zachowanie ciągłości ochrony praw i wolności obywateli.
Jest to czas dla parlamentu na dostosowanie systemu prawnego do orzeczenia Trybunału. W ciągu trzech najbliższych miesięcy powinna zostać uchwalona ustawa regulująca sytuacje, w których urząd Rzecznika jest nieobsadzony przez jakiś czas po upływie kadencji.
- wskazał sędzia TK.
Trybunał poinformował też, że podczas rozpatrywania tej sprawy „stwierdził istnienie uchybień w prawie, których usunięcie jest niezbędne do zapewnienia spójności systemu prawnego RP”.
W związku z tym TK postanowił skierować do Sejmu postanowienie sygnalizacyjne, które wskazuje, że „analogiczne do niekonstytucyjnego przepisu rozwiązania dotyczą także innych organów, których kadencje określone są w konstytucji".
W uzasadnieniu TK podkreślił także znaczenie konstytucyjnej zasady domniemania konstytucyjności, zgodnie z którą wszystkim przepisom składającym się na system prawny przysługuje domniemanie ich zgodności z konstytucją do momentu odmiennego orzeczenia TK.
Zauważono, że tylko Trybunał Konstytucyjny decyduje o tym, czy dany przepis jest konstytucyjny. Podkreślono przy tym, że Trybunał nie może dokonywać takiej oceny z urzędu bez wcześniejszego zgłoszenia danej sprawy przez uprawniony organ.
Wynika z tego, że w systemie prawa mogą, nawet przez wiele lat, funkcjonować, a więc obowiązywać przepisy niekonstytucyjne. Nawet wtedy, gdy Trybunał stwierdzi niezgodność z konstytucją danego przepisu, nie może z urzędu ocenić w ten sam sposób, kolejnych analogicznych przepisów innych ustaw.
- wskazał Trybunał w uzasadnieniu czwartkowego wyroku.