Lubelski wydział Prokuratury Krajowej dzięki zebranym dowodom mógłby postawić pięć zarzutów:
- założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze terrorystycznym
- organizowania i kierowania działalnością obcego wywiadu
- sprawstwa kierowniczego w zakresie usiłowania sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym
- nakłaniania do stosowania przemocy i niszczenia mienia
- finansowania przestępstw o charakterze terrorystycznym
Rosjanin za pośrednictwem komunikatora Telegram założył, a następnie kierował zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze terrorystycznym, składającą się z co najmniej 30 osób. Mirgorodski zlecał im działania wywiadowcze jak np. obserwację pojazdów i statków wojskowych, montowanie nadajników GPS, rejestrację obrazu, montowanie urządzeń umożliwiających transmisję danych z obiektów infrastruktury krytycznej, w tym lotnisk, dworców kolejowych, obiektów wojskowych, terminalu na polsko-ukraińskim przejściu granicznym.
Prowadzeni przez niego ludzie mieli także za zadanie sianie dezinformacji i propagandy poprzez drukowanie i rozklejanie ulotek prorosyjskich, antyukraińskich i antynatowskich, a także wyznaczał im działania dywersyjne i sabotażowe jak pobicia obywateli Ukrainy i dysydentów białoruskich, podpalanie ich mienia.
Nakłaniał także członków grupy do przeprowadzenia akcji dywersyjnej polegającej na wykolejeniu pociągu za co mieli być wynagradzani m.in. w kryptowalutach.
Nie przebywają w Polsce
"Podejrzany Michaił Mirgorodski nie przebywa w Polsce, wobec czego nie udało się go zatrzymać, a prokurator nie mógł z jego udziałem wykonać czynności procesowych, w tym ogłosić mu zarzutów" - poinformował rzecznik PK prok. Przemysław Nowak. W treści czytamy, że wszystkich zarzucanych mu czynów dokonał przebywając w Rosji. „Prokurator wszczął poszukiwania podejrzanego listem gończym oraz podjął czynności zmierzające do wszczęcia poszukiwań międzynarodowych czerwoną notą Interpolu” – dodał.
W komunikacie przypomniano, że w czerwcu i w lipcu 2023 r. funkcjonariusze ABW, na polecenie prokuratora, zatrzymali łącznie 16 osób (12 obywateli Ukrainy, 3 obywateli Białorusi, 1 obywatela Federacji Rosyjskiej), którym prokurator przedstawił zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz działania na rzecz rosyjskiego wywiadu. Wszyscy zatrzymani przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia. Zostali oni skazani na 6 lat więzienia.
Prokuratura poinformowała, że śledztwo nadal jest prowadzone przeciwko 8 osobom, podejrzanym o działania na rzecz rosyjskiego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Są to troje obywateli Białorusi, dwoje obywateli Rosji (w tym Michaił Mirgorodski) i po jednym obywatelu Ukrainy, Polski i Litwy. Czterem podejrzanym prokurator zarzuca również branie udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Większości z tych osób nie udało się ogłosić zarzutów, ponieważ nie przebywają w Polsce.