10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Robią zrzutkę na Kijowskiego! Pan „Faktura” poużalał się nad sobą i już płynie kasa od naiwnych

Ostatnio były szef tzw. Komitetu Obrony Demokracji znalazł sobie nowe zajęcie – udziela wywiadów, w których biadoli, że nie ma za co żyć i zapowiada emigrację. Na efekt jego pojękiwań nie trzeba było długo czekać. Już ruszyła zrzutka dla Kijowskiego pod groteskowym hasłem „Stypendium Wolności – Mateusz, zostań w Polsce!”.

Były lider KOD Mateusz Kijowski
Były lider KOD Mateusz Kijowski
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Nie tylko partia Nowoczesna, która zbierała w ostatnim czasie pieniądze od wyborców, ma problemy finansowe. Niedawno Kijowski w rozmowie z portalem Tomasza Lisa natemat.pl żalił się na swoją sytuację materialną – rzekomo od roku nie może znaleźć pracy, a zakupy robią mu znajomi. 

Jeśli nic się nie zmieni, wyemigruję z Polski  
– zapowiedział były lider KOD, od którego po skandalu z fakturami Komitetu odsunęli się nawet niedawni współpracownicy. 

W kolejnym z wywiadów Kijowski naopowiadał, że nawet kupienie biletu komunikacji miejskiej to problem i wydatek przekraczający jego możliwości. 

Regularnie się zastanawiamy, czy następnego dnia będzie za co zrobić zakupy, żeby dzieci miały coś zjeść przed szkołą, czy po szkole 
– wygadywał. 

Dorosły, zdrowy mężczyzna przyznał również bezwstydnie, że zakupy robią mu znajomi…

Jego żenujące wyznania osiągnęły jednak pewien skutek. Oto ruszyła kuriozalna zrzutka „Stypendium Wolności – Mateusz, zostań w Polsce!”. Zebrano już ponad 10 tys. zł.
fot. zrzutka.pl/print screen

W uzasadnieniu zbiórki można wyczytać m.in., że Kijowski pomógł zorganizować się niektórym „do walki o praworządność w Polsce”, za co zapłacił „spokojem swoim i swojej rodziny oraz dramatycznym obniżeniem standardów życia”. Nie może również rzekomo „znaleźć w Polsce zatrudnienia” oraz „nie jest w stanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań finansowych, a przecież wcześniej żył jak każdy z nas”. 

I dlatego postanowiono ufundować rozważającemu wyjazd z kraju Kijowskiemu „stypendium wolności”. Żeby – póki co – pracować nie musiał, a pieniądze miał. 

Co tam wstyd. Przecież znany z zamiłowania do różnych gadżetów „obrońca demokracji” musi mieć kasę na nowe „zabawki”…

 



Źródło: niezalezna.pl

#KOD #pieniądze #Mateusz Kijowski

redakcja