Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Reforma sądów w Nowym Ładzie? Wiceminister sprawiedliwości: Będą dyskusje w tym zakresie

W Nowym Ładzie mogą znaleźć się propozycje dotyczące reformy wymiaru sprawiedliwości - ujawnił dziś wiceminister Michał Woś. Nie jest to jeszcze pewne, ale prace nad programem są zaawansowane, a wyniki mają zostać przedstawione "może nie lada dzień, ale lada tydzień". Czy czekają nas duże zmiany?

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

O tym, że w resorcie sprawiedliwości gotowe są projekty dotyczące dalszego etapu reformy sądownictwa, szef tego resortu Zbigniew Ziobro poinformował już w listopadzie ubiegłego roku.

Prace na finiszu

Ogólne założenia propozycji dalszych zmian w wymiarze sprawiedliwości politycy Solidarnej Polski przedstawiali jeszcze w lutym ub.r. Wśród propozycji wymieniano wówczas spłaszczenie struktury sądownictwa do dwóch instancji, wprowadzenie sędziów pokoju i "piątkę" dla nowoczesnej administracji sądowej.

Pytany na antenie Poranka Rozgłośni Katolickich Siódma 9 o to, kiedy można spodziewać się prezentacji reform, Woś odparł, że w czasie weekendu majowego trwały intensywne prace nad Nowym Polskim Ładem.

- Te prace są jeszcze w tym tygodniu finalizowane, lada dzień pokażemy nasz wspólny program, to, co uzgodniliśmy, to, co będziemy popierać – po to, żeby wrócić do tego dobrego tempa jeszcze z rządów pani premier Beaty Szydło

 - mówił. Jak później dodał, być może nie będzie to "lada dzień", ale "lada tydzień program zostanie zaprezentowany".

Dopytywany, czy w takim razie propozycje dotyczące sądownictwa będą przedstawione w ramach Nowego Polskiego Ładu, Woś odparł, że jeszcze nie jest to ustalone. "Będą dyskusje w tym zakresie. Natomiast intensywne prace nad Nowym Polskim Ładem trwają - także z wkładem innych partii współtworzących Zjednoczoną Prawicę" – powiedział wiceminister.

"Program skrajnie lewicowy"

W rozmowie padło też pytanie o wyrażenie zgody na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Decyzję w tym zakresie Sejm podjął we wtorek przy sprzeciwie Solidarnej Polski.

Woś podkreślił, że jego ugrupowanie cały czas stoi na stanowisku, że podjęta decyzja nie jest dobrym interesem dla Polski.

- Oczywiście pieniądze są potrzebne, pieniądze są ważne, i te pieniądze i tak by były, bo się Polsce należą w ramach budżetu europejskiego, w ramach traktatów

 - ocenił, dodając:

Wszyscy widzieli rozpromienioną twarz pana Biedronia, uśmiechniętego pana Zandberga – to jest właśnie program skrajnie lewicowy, to jest program, który federalizuje Unię Europejską, to zawsze było w programie partii z tamtej strony sceny politycznej, a nie naszej

Ratyfikacja decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE przez wszystkie państwa członkowskie jest niezbędna do uruchomienia Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19. Łączenie z Funduszu oraz z unijnego budżetu Polska ma otrzymać 770 mld zł. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Polska #Sejm #polityka #sądy

Michał Kowalczyk