Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. samobójstwa Mikołaja F. "Nie przyczyniły się do tego osoby trzecie"

Prokuratura Okręgowa w Szczecinie umorzyła śledztwo ws. rzekomego doprowadzenia Mikołaja F. do samobójstwa. "Nie stwierdzono udziału osób trzecich w tym tragicznym zdarzeniu" - podali śledczy. Przez długie miesiące część opinii publicznej i polityków kierowała w tej sprawie oskarżenia pod adresem dziennikarzy "Gazety Polskiej Codziennie" i Radia Szczecin zajmujących się aferą pedofilską na zapleczu Platformy Obywatelskiej. Decyzja prokuratury wskazuje, jak bardzo chybione były to zarzuty.

Prokurator
Prokurator
Aleksiej Witwicki - Gazeta Polska

"Prokurator Prokuratury Okręgowej w Szczecinie podjęła decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawie doprowadzenia Mikołaja F., do targnięcia się na własne życie, wobec braku znamion czynu zabronionego. Nie stwierdzono udziału osób trzecich w tym tragicznym zdarzeniu"

- przekazała w krótkim komunikacie w mediach społecznościowych Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.

Śmierć młodego człowieka

Syn posłanki Platformy Obywatelskiej popełnił samobójstwo 17 lutego 2023 r. Miał 15 lat.

Po śmierci nastolatka część polityków ówczesnej opozycji, a także sprzyjające im media oraz część elektoratu rzuciła oskarżenia pod adresem dziennikarzy i działaczy badających sprawę nadużyć seksualnych na zapleczu struktur Platformy Obywatelskiej w Szczecinie. W szczególności dotyczyło to publicznego Radia Szczecin i zajmującego się sprawą redaktora Tomasza Duklanowskiego.

Dziennikarzowi zarzucono m.in. powtórną wiktymizację ofiar pedofila Krzysztofa F.

W grudniu 2022 r. red. Tomasz Duklanowski z Radia Szczecin ujawnił historię pedofila Krzysztofa F., b. działacza Platformy Obywatelskiej, wieloletniego pełnomocnika marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza ds. uzależnień, aktywisty LGBT, który aktywnie wspierał kampanię wyborczą wiceszefa PO Rafała Trzaskowskiego. W swoim materiale Duklanowski nie ujawnił żadnych danych ofiar przestępcy seksualnego – napisał jedynie, że wśród nich są dzieci znanej parlamentarzystki. Podkreślił również, że za swoje czyny F. został skazany prawomocnym wyrokiem i obecnie przebywa w więzieniu.

Tusk i taniec na grobach

Dziennikarze mediów publicznych spotkali się z szykanami, napiętnowaniem, a nawet z groźbami pozbawienia życia. Wśród oskarżanych znaleźli się również działacze Prawa i Sprawiedliwości - Dariusz Matecki oraz Oskar Szafarowicz.

 – Mikołaj został właściwie zaszczuty przez brak dyskrecji, brak delikatności, przez złą intencję funkcjonariuszy władzy – mówił przewodniczący PO Donald Tusk na konferencji zaraz po pogrzebie 15-latka. Podobnie kłamliwą narrację prezentowali inni przedstawiciele ówczesnej opozycji oraz tzw. silni razem, grupa "twardego" elektoratu Platformy Obywatelskiej.

Także dzisiaj, po przekazaniu przez prokuraturę informacji o umorzeniu śledztwa, pod wpisem pojawiło się wiele nienawistnych komentarzy atakujących prokuratorów.

Adwokat: Fakty połączyła opinia publiczna

Na brak koincydencji wskazywał już w marcu 2023 r. pełnomocnik posłanki PO, matki nastolatka.

-  Nigdy nie twierdziliśmy, że Mikołaj popełnił samobójstwo z powodu publikacji Radia Szczecin i hejtu, który się na niego wylał. Te fakty połączyła opinia publiczna. My nie chcemy podgrzewać atmosfery

- mówił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", mec. Mikołaj Marecki. Słowa te przeszły jednak wówczas bez większego odzewu.

Forsowano także wątek, jakoby ujawnienie afery pedofilskiej w PO było... zemstą na parlamentarzystce. Media sprzyjające opozycji próbowały łączyć to z jej kontrolami poselskimi w Lasach Państwowych.

To, co media na smyczy Platformy Obywatelskiej zrobiły ze śmierci tego chłopaka, powinno przejść do historii medialnej podłości III RP. Obok tzw. szarego człowieka i kłamstw na temat wydarzeń na granicy (podczas hybrydowego ataku Putina i Łukaszenki na Polskę) jest to najbardziej odrażający spektakl, jaki urządzili PO i jej propagandowi funkcjonariusze w ostatnich latach. Pokazujący jak w soczewce metody działania „wolnych mediów”, to, jak mocno, byle zaspokoić potrzeby swoich politycznych patronów, będą infekować kłamstwem i nienawiścią debatę publiczną. Z perspektywy czasu widać bowiem wyraźnie, że śmierć młodego Filiksa „interesowała” Platformę i jej media tylko jako paliwo wyborcze

- napisał w marcu 2024 r. w "Gazecie Polskiej" Dawid Wildstein.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Tomasz Duklanowski #Mikołaj F.

dm