W Brześciu, tuż przed przejściem granicznym z Polską, przy drodze stoi wielki billboard z napisem "piekło kobiet" i dopiskiem "Polska nie ma wyboru". Wiele wskazuje na to, że to celowe działanie, mające na celu szkalowanie Polski i to na terenie kraju, który rządzony jest przez dyktatora.
Fundacja Życie i Rodzina poinformowana została o tym, że w Brześciu stoi billboard z hasłami doskonale znanymi Polakom z protestów środowisk pro-aborcyjnych, które miały miejsce w 2020 roku. Billboard stoi przy drodze około 100 metrów przed wjazdem na terminal na przejściu Brześć-Terespol po stronie białoruskiej.
Na Białorusi, gdzie rządzi dyktator Alaksandr Łukaszenka, a prawa człowieka regularnie są łamane, aborcja z "przyczyn społecznych" jest dostępna do 22. tygodnia, czyli do końca piątego miesiąca ciąży.