Premier Mateusz Morawiecki na Podkarpaciu odwiedza tereny dotknięte powodzią. Był m.in. w Manasterzu i w Hadlach Szklarskich w powiecie przeworskim. - Strażacy cały czas tu pracują, przybędą też dodatkowe oddziały wojsk. Wszyscy, którzy są gotowi do pomocy, pracują. Chcemy dotrzeć do ludzi. Staramy się to robić przez służby wojewody i starostów, aby zapewnić mieszkańcom to, czego potrzebują – mówił premier.
W Kańczudze rozmawiał z mieszkańcami, którzy ucierpieli w wyniku intensywnych opadów deszczu. Tam też był świadkiem wypompowywania wody z zalanych piwnic.
Szef rządu odwiedzi jeszcze m.in. Hadle Szklarskie w gminie Jawornik Polski, Husów w powiecie łańcuckim czy Szklary Dylągówkę w powiecie rzeszowskim. W Albigowej koło Łańcuta planowane jest spotkanie z dziennikarzami.
Premier odwiedził podtopione tereny na #Podkarpacie, by oszacować zniszczenia, które spowodowała woda. pic.twitter.com/QoiCwH3eQZ
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 27, 2020
Kancelaria Premiera podała na Twitterze, że szef rządu podziękował służbom, które pracują na podtopionych terenach na Podkarpacia.
"Strażacy cały czas tu pracują, przybędą też dodatkowe oddziały wojsk. Wszyscy, którzy są gotowi do pomocy, pracują. Chcemy dotrzeć do ludzi. Staramy się to robić przez służby wojewody i starostów, aby zapewnić mieszkańcom to, czego potrzebują"
– mówił premier cytowany na Twitterze przez KPRM.
Premier @MorawieckiM na #Podkarpacie: Strażacy cały czas tu pracują, przybędą też dodatkowe oddziały wojsk. Wszyscy, którzy są gotowi do pomocy pracują. Chcemy dotrzeć do ludzi. Staramy się to robić przez służby wojewody i starostow, aby zapewnić mieszkańcom to, czego potrzebują. pic.twitter.com/sQdNJrRgWP
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 27, 2020
Zaordynowałem dodatkowe oddziały Wojsk Obrony Terytorialnej i operacyjnych. Na Podkarpaciu dzisiaj wszyscy, którzy są gotowi do służby, gotowi do pomocy, mają pełne ręce roboty
– mówił.
Podkreślił, że służby wojewody i starostów starają się "zapewnić wszystkie podstawowe artykuły do życia".
Premier @MorawieckiM podziękował służbom, które pracują na podtopionych terenach na #Podkarpacie. pic.twitter.com/aR2yisxvFc
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) June 27, 2020
W piątek po południu nad częścią woj. podkarpackiego przeszły gwałtowne ulewy. Najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach: rzeszowskim, łańcuckim, przeworskim i w przemyskim. Ewakuowano około 400 osób. Woda zalała drogi, domy, budynki gospodarcze, szkoły, strażnice OSP i studnie. Tam, gdzie już ustąpiła, widać ogromne zniszczenia.
Jak poinformował w sobotę rano dyżurny operacyjny podkarpackiej PSP, najpierw działania strażaków polegały na zabezpieczaniu workami z piaskiem przed zalaniem posesji, domów i budynków gospodarczych, na uszczelnianiu i podnoszeniu wałów.
Gdy woda już ustąpiła, strażacy przystąpili do jej wypompowywania z podtopionych domów, zalanych podwórek, piwnic, garaży i dróg. Udrażniają też przepusty.
Z informacji uzyskanej w sobotę rano w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego wynika, że obecnie sytuacja jest stabilna. Jednak według prognoz pogody także w sobotę po południu nad regionem mają ponownie przejść intensywne opady deszczu i burze.