Dziś portal niezależna.pl ujawnił informację o tym, że były podwładny prof. Tomasza Grodzkiego – Roman K., ordynator szpitala Szczecin - Zdunowo jest oskarżony o przyjęcie łapówek od 30 osób na łączną kwotę 130 tysięcy złotych. O komentarz do całej sytuacji poprosiliśmy byłego polityka Nowoczesnej i PO, a obecnie dyrektora Centrum Informacyjnego Senatu Grzegorza Furgo. Reakcja? Rzucił słuchawką.
Tomasz Duklanowski z portalu niezalezna.pl ujawnił dziś, że podwładny prof. Tomasza Grodzkiego – Roman K., ordynator szpitala Szczecin - Zdunowo jest oskarżony o przyjęcie łapówek od 30 osób na łączną kwotę 130 tysięcy złotych za m.in. wykonanie i przyspieszanie operacji. Co więcej, akta sprawy wpłynęły do sądu 10 lat temu, do dziś nie zapadł wyrok.
O skomentowanie tej sprawy chcieliśmy poprosić Grzegorza Furgo, dyrektora Centrum Informacyjnego Senatu, a także byłego posła Nowoczesnej i PO, który w ostatnich wyborach parlamentarnych nie uzyskał reelekcji.
- Bardzo panu dziękuję, nie udzielam komentarza telefoniczne
– odparł stanowczo Grzegorz Furgo jeszcze przed końcem pytania dziennikarza.
Mimo wszystko postanowiliśmy zadać kolejne pytanie dotyczące korupcyjnych historii ze szpitala Szczecin-Zdunowo.
- Jeśli ma pan pytania do marszałka Grodzkiego, to proszę je do niego skierować. Dziękuję bardzo
– odpowiedział nam wyraźnie poddenerwowany Furgo, po czym natychmiast się rozłączył.