Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Podwładny Grodzkiego oskarżony o branie łapówek. Proces lekarza nie ruszył od lat

Podwładny prof. Tomasza Grodzkiego – Roman K., ordynator szpitala Szczecin - Zdunowo jest oskarżony o przyjęcie łapówek od 30 osób na łączną kwotę 130 tysięcy złotych za m.in. wykonanie i przyspieszanie operacji. Proces toczy się przed szczecińskim sądem od 10 lat, bo lekarz nie stawia się na rozprawy ze względu na zły stan zdrowia. W kwietniu Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód ponownie wystąpił o sprawdzenie, czy lekarz będzie mógł brać udział w procesie. - To dowodzi, że zjawisko korupcji w szpitalu kierowanym przez prof. Tomasza Grodzkiego było normą, że wręcz można nazwać to mafią – uważa Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej".

Tomasz Grodzki
Tomasz Grodzki
fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

W 2008 roku Wydział ds Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji zatrzymał znanego szczecińskiego ortopedę dr Roman K. - ordynatora oddziału ortopedii w szpitalu, którego dyrektorem był prof. Tomasz Grodzki. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie postawiła mu zarzuty przyjęcia korzyści 130 tysięcy złotych łapówek od byłych pacjentów. Na wniosek prokuratury sąd aresztował lekarza, ale został on zwolniony z aresztu po wpłaceniu 80 tysięcy złotych kaucji.

Według prokuratury Roman K. brał łapówki za przyśpieszenie terminu operacji - w szpitalu Szczecin – Zdunowo na operacje stawu biodrowego czeka się kilka lat. Z ustaleń śledczych wynika, że brał także pieniądze za wstawienie zakupionej prywatnie endoprotezy, choć w rzeczywistości wstawiał te zakupione z pieniędzy Narodowego Funduszu Zdrowia.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego Szczecin Prawobrzeże i Zachód w 2010 roku. Proces ciągnął się przez 8 lat, ponieważ Roman K. przedkładał zaświadczenia lekarskie o złym stanie zdrowia. W 2018 roku szczeciński sąd rejonowy umorzył postępowania. Podstawa umorzenia był art. 17 par. 11 kpk - „zachodzi inna okoliczność wyłączająca ściganie”. Ta okolicznością był zły stan zdrowia oskarżonego. Co ciekawe, w czasie procesu Roman K. prowadził w Szczecinie prywatna praktykę.

Na postanowienie Sądu Rejonowego zażalenia napisała zarówno prokuratura, jak i pacjenci, od których dr Roman K. brał łapówki. Sąd Okręgowy w Szczecinie uwzględnił to zażalenie i skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód. W kwietniu tego roku sąd po raz kolejny zwrócił się o sprawdzenie, czy stan zdrowia Romana K. pozwala na kontynuację procesu.

Roman K. jest także oskarżony o fałszowanie dokumentacji medycznej. Jako były biegły sądowy, poświadczając nieprawdę w dokumentacji medycznej, pomógł byłemu więźniowi, fałszując dokumenty przedłużające przerwę w odbywaniu kary więzienia.

Roman K. przyjmował łapówki w okresie kiedy, według byłych pacjentów i ich rodzin, pieniądze od pacjentów za operacje miał brać także prof. Tomasz Grodzki – dyrektor szpitala i ordynator oddziału torakochirurgii. Z ustaleń CBA wynika, że więcej zdarzeń korupcyjnych z udziałem prof. Tomasza Grodzkiego było przed zatrzymaniem ortopedy Romana K. Po zatrzymaniu ortopedy, dyrektor szpitala prof. Tomasz Grodzki był pytany o sprawę przez szczecińskich dziennikarzy, ale nie był zbyt rozmowny.

- Udostępnimy organom ścigania wszystkie niezbędne dokumenty. Do czasu zakończenia śledztwa nie wypowiadamy się na temat zatrzymania ordynatora - powiedział “Głosowi Szczecińskiemu" dr Tomasz Grodzki, dyrektor szpitala w Zdunowie.

- To dowodzi, że zjawisko korupcji w szpitalu kierowanym przez prof. Tomasza Grodzkiego było norma, że wręcz można nazwać to mafią

– mówi Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej". - Działo się to przez lata, kosztem pacjentów, którzy byli stawiani przed dramatycznym wyborem - zapłacić łapówkę czy czekać lata na operację swoja lub bliskich - dodał.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Roman K. #Tomasz Grodzki #szpital Szczecin Zdunowo

Tomasz Duklanowski