"W tym roku na drogach zginęło już ponad 550 pieszych. Do wypadku z ich udziałem doszło blisko 5 tysięcy razy, a niemal połowa miała miejsce na pasach. W większości sprawcami tych zdarzeń są kierowcy" - poinformował podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Jak zaznaczył w rozmowie z PAP podinspektor Kobryś, tych wypadków jest prawie 400 mniej niż w roku ubiegłym i również 400 mniej pieszych zostało rannych. Nieco wyższa jest natomiast liczba zabitych, ale od sierpnia ta tendencja uległa poprawie - mniej pieszych ginie z miesiąca na miesiąc.
Policjant podkreślił, że mimo tych statystyk trudno mówić o pozytywach. "Nie ma powodów do radości ani składania rąk do oklasków, bo jest naprawdę mnóstwo do zrobienia w szczególności w zakresie zmiany świadomości, naszej mentalności na przejściach dla pieszych" - dodał.
Przykładem jest sytuacja w wakacje - wówczas 60 procent wypadków z udziałem pieszych miała miejsce na przejściach. Obecnie wypadki na pasach stanowią mniej niż 50%. tego typu zdarzeń.
W większości sprawcami są ci w samochodach, ci, którzy są ochronieni tą klatką bezpieczeństwa, nadwoziem. Pieszy w kontakcie z pojazdem zawsze przegra. Jedna czwarta tych wypadków z udziałem pieszych powodują sami piesi
- wyjaśnił.
Jak dodał, mimo że piesi czasem również nie są bez winy, policja na przejściach dużo więcej wymaga od kierujących. Funkcjonariusze udając się na miejsce wypadku, w którym potrącony został pieszy, mogą zakładać, że sprawcą jest kierujący pojazdem.