W połowie czerwca dwunastu posłów Nowoczesnej wstąpiło do klubu Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej. Po połączeniu z posłami Nowoczesnej klub PO-KO liczy 155 posłów. Przewodniczącym klubu pozostał Sławomir Neumann, a jedną z jego zastępczyń - liderka Nowoczesnej, Katarzyna Lubnauer.
Dzisiaj pomieszczenia, które w Sejmie zajmował klub Nowoczesnej zostały zaplombowane.
Szefowa Nowoczesnej powiedziała dziennikarzom, że założone plomby można uznać za "nadgorliwość Kancelarii Sejmu".
"Sytuacja jest prosta - zmienia się dysponent pomieszczeń. Był to dotychczas klub Nowoczesnej, po połączeniu jest to klub Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej, czyli musi się zmienić osoba, która odpowiada za mienie zamknięte w tych pokojach"
- tłumaczyła.
"Musi być inwentaryzacja zanim formalnie zostanie pomieszczenie przekazane z jednego dysponenta do drugiego dysponenta" - podkreśliła Lubnauer. Jej zdaniem formalnie można było dokonać przekazania bez plombowania pomieszczeń. "Jest nadzieja, że pomieszczenia zostaną jutro odplombowane i będą w dyspozycji klubu PO-KO" - oświadczyła.
O sprawę pomieszczeń po klubie Nowoczesnej spytaliśmy Centrum Informacyjne Sejmu. W odpowiedzi na nasze pytanie Andrzej Grzegrzółka z Centrum Informacyjnego Sejmu oświadczył, że wspomniane pomieszczenia są aktualnie w dyspozycji Kancelarii Sejmu oraz że znajduje się w nich wyposażenie będące własnością Kancelarii Sejmu.
"W pomieszczeniach, które do niedawna zajmował klub Nowoczesna, znajduje się wyposażenie - meble i sprzęt biurowy - które stanowi własność Kancelarii Sejmu. Ponieważ tenże klub przestał istnieć w dotychczasowym kształcie, zaszła potrzeba sporządzenia inwentaryzacji tych przedmiotów. Wspomniane pomieszczenia są aktualnie w dyspozycji Kancelarii Sejmu, która odpowiada za znajdujące się w nich przedmioty - z tych względów nałożono plomby. Jest to standardowa procedura. Plomby zostaną zdjęte przy okazji przekazywania pomieszczeń nowemu użytkownikowi - formalności związane z tą sprawą nie zostały jeszcze zakończone"
- przekazał portalowi Niezalezna.pl Andrzej Grzegrzółka.