Połączenie PO i Nowoczesnej byłoby dobrym rozwiązaniem, ale nie sądzę, aby zdarzyło się przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi - powiedział szef klubu PO-KO Sławomir Neumann.
W czwartek dwunastu posłów Nowoczesnej wstąpiło do klubu Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej. Szef PO Grzegorz Schetyna mówił tego dnia dziennikarzom, że połączenie klubów to pierwszy etap integracji; kolejnymi mają być przygotowanie wspólnego programu oraz budowanie koalicji na jesienne wybory parlamentarne.
Jeszcze przed połączeniem klubów, politycy z władz Nowoczesnej deklarowali, że integracja w parlamencie, to pierwszy krok do połączenia obu partii przed jesiennymi wyborami. Głównym inicjatorem połączenia partii była jednak PO.
"Ta propozycja wyszła z naszego środowiska. W takiej sytuacji, jaka jest w Polsce, należy to wszystko konsolidować. Mamy po prawej stronie sceny politycznej jeden duży blok z PiS i my musimy zbudować drugi blok - też jednorodny, który ma jeden przekaz, który ma wiele różnych frakcji, ale jest jedną siłą"
- powiedział szef klubu PO-KO Sławomir Neumann.
Jak mówił, dla niego oczywistym jest, że połączenie obu ugrupowań byłoby dobrym rozwiązaniem. "My jesteśmy gotowi w każdej chwili, ale Nowoczesna musi sama o sobie zdecydować" - dodał.
"Nie sądzę, aby połączenie PO i Nowoczesnej zdarzyło się przed wyborami, to mało prawdopodobne. Jesteśmy teraz w kampanii wyborczej" - oświadczył Neumann.
Wcześniej działacze Nowoczesnej z całej Polski skierowali do liderki partii Katarzyny Lubnauer list otwarty, w którym sprzeciwiali się pomysłowi połączenia klubów PO i Nowoczesnej.