"Polska zdecydowanie potępia ataki terrorystyczne dokonane na Sri Lance. Polska potępia wszelkie przejawy terroryzmu i przemocy"
- napisano.
Polska ?? zdecydowanie potępia ataki terrorystyczne dokonane na Sri Lance ??. Polska potępia wszelkie przejawy terroryzmu i przemocy.
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP ?? (@MSZ_RP) 21 kwietnia 2019
#MSZ RP składa kondolencje wszystkim rodzinom i bliskim poszkodowanych i ofiar w tych aktach terroru.
▶️https://t.co/SrmWxu1cKq pic.twitter.com/dTTDzGw7Aa
Resort spraw zagranicznych złożył też kondolencje wszystkim rodzinom, bliskim ofiar i poszkodowanych w aktach terroru na Sri Lance.
Jednocześnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych weryfikuje informacje dot. ewentualnej obecności Polaków wśród poszkodowanych na Sri Lance.
"Służby dyplomatyczne i konsularne weryfikują i gromadzą informacje dotyczące ewentualnej obecności Polaków wśród poszkodowanych"
- poinformowała rzeczniczka prasowa MSZ Ewa Suwara.
Suwara powiedziała, że ta procedura trochę potrwa, a na tę chwilę MSZ nie ma żadnej potwierdzonej informacji o poszkodowanych Polakach.
"Jesteśmy w kontakcie z władzami na miejscu"
- podkreśliła Suwara.
Dodała, że ministerstwo apeluje o ostrożność wszystkich Polaków, którzy tam przebywają.
"Prosimy, by Polacy, którzy są na miejscu dawali znać bliskim, że są bezpieczni"
- powiedziała rzeczniczka MSZ.
❗️W związku z atakami terrorystycznymi na Sri Lance ?? #MSZ RP apeluje do wszystkich przebywających tam obywateli Polski ?? o zachowanie szczególnej ostrożności i unikanie zgromadzeń. pic.twitter.com/FD2dbW8o5E
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP ?? (@MSZ_RP) 21 kwietnia 2019
Na Sri Lance doszło dziś do minimum ośmiu eksplozji. Jak poinformował rzecznik lankijskiej policji Ruwan Gunasekara, cytowany przez agencję EFE, w sześciu z nich zginęło 185 osób. Źródła w służbie zdrowia podają, że rannych jest około 470 osób. Wcześniej mówiono o 156 zabitych, w tym 35 cudzoziemcach. Wielu rannych jest w stanie krytycznym.
Do eksplozji tych doszło prawie jednocześnie w trzech kościołach w czasie mszy świętej i trzech hotelach w stołecznym Kolombo, Migamuwie (ang. Negombo) oraz Madakalapuwie (ang. Batticaloa). Co najmniej dwa z wybuchów prawdopodobnie były dziełem zamachowców samobójców. Później policja poinformowała, że w mieście Dehiwala pod Kolombo doszło do siódmego wybuchu.