Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Politycy PO zrobili w Gdańsku awanturę o flagę i zaliczyli kompromitującą wpadkę

Agnieszka Pomaska z PO razem z prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem oraz miejskimi radnymi z Platformy Obywatelskiej protestowali przeciwko decyzji władz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Co tak rozwścieczyło polityków totalnej opozycji? Biało-czerwone flagi wywieszone na masztach przed gmachem muzeum. Przedstawiciele „totalnej opozycji” sugerowali nawet, że dyrektor muzeum nakazał zdjąć z masztu flagę miasta. Tymczasem okazuje się, że takiej flagi nigdy przed muzeum nie było.

Fotomag/Gazeta Polska

Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl przed budynkiem muzeum znajduje się pięć masztów na których wywieszone są flagi. Wcześniej była tam flaga muzeum, obok niej flaga UE, w środku biało-czerwona flaga Polski, następnie flaga z herbem miejskim i znów flaga muzeum. Sytuacja zmieniła się, gdy nowy dyrektor placówki zdecydował o wywieszeniu przed budynkiem wyłącznie biało-czerwonych flag. Polskie flagi przed gmachem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku najwyraźniej nie spodobały się politykom Platformy Obywatelskiej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Pomaska i Adamowicz atakują Muzeum II Wojny Światowej. Politykom PO nie podobają się... polskie flagi

- PiS jest bardzo antygdańską partią polityczną. Nie lubi Gdańska, ale nie jest o powód by flagę gdańską razem z flagą europejską zdejmować z masztu. Ta małostkowość nie przystaje nie tylko mieszkańcowi dużego miasta, ale i każdego miasta. To jest brak zrozumienia, po co się jest dyrektorem dużej instytucji publicznej. Nie zawsze wszyscy dojrzewają do ról, które przyszło im pełnić. Proszę dyrektora muzeum: Nie bój się Gdańska, nie bój się flagi Gdańska i flagi europejskiej – mówił na konferencji prasowej prezydent miasta Paweł Adamowicz.

\"\"

Tymczasem jak się okazuje, przed budynkiem muzeum flagi Gdańska nigdy nie było. Mówi o tym rzecznik Muzeum II Wojny Światowej.

- Intryga poseł Pomaski i prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza polega na tym, że próbują wmówić, iż dyrektor muzeum kazał ściągnąć flagę Gdańska. Tyle, że... taka flaga nigdy przed Muzeum II Wojny Światowej nie wisiała. Wisiała tam biała flaga z logotypem Urzędu Miasta Gdańska, można zatem powiedzieć, że wisiał tam banner reklamowy gdańskiego Urzędu Miasta. Flagi Gdańska, która jest czerwona i zawiera dwa krzyże oraz koronę, nigdy tam nie było – mówi portalowi niezalezna.pl, rzecznik muzeum.

Zgodnie z treścią statutu miasta insygniami Gdańska są: Herb Miasta Gdańska, Herb Wielki Miasta Gdańska, pieczęć urzędowa i flaga.  
 
Herb Miasta Gdańska stanowią:  
„Na tarczy gotyckiej, na  czerwonym polu złota  korona otwarta i dwa równoramienne srebrne krzyże w słup, nie wchodzące w koronę”.
 
Herb Wielki Miasta Gdańska tworzą:
„U bocznic tarczy dwa  podtrzymujące ją złote lwy wspięte, zwrócone do  siebie, u podstawy tarczy złota wstęga z czarno kreśloną dewizą „NEC TEMERE NEC TIMIDE”.  
 
Flagę Miasta stanowi:
prostokątny, czerwony płat tkaniny z umieszczonymi po obu jej stronach dwoma równoramiennymi srebrnymi krzyżami w słup, pod złotą koroną.

\"\"

 



Źródło: niezalezna.pl

#flaga #Muzeum II Wojny Światowej #Paweł Adamowicz #Agnieszka Pomaska #totalna opozycja #Gdańsk

redakcja