Koalicja Obywatelska postuluje w swym programie likwidację urzędu wojewody, nie samego organu. Nie zamierzamy łamać konstytucji - zapewnił Mariusz Witczak (PO). To odpowiedź na poniedziałkowe zarzuty premiera. Według Witczaka chodzi o redukcję kompetencji wojewody.
Polityk PO tłumaczył, że kompetencje organu wojewody miałyby zostać zredukowane jedynie do rządowego nadzoru nad samorządami.
Poseł Platformy odniósł się w ten sposób do poniedziałkowych zarzutów premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu podczas spotkania z mieszkańcami Sochaczewa (woj. mazowieckie) zarzucił Koalicji Obywatelskiej (PO, Nowoczesnej i Inicjatywie Polska), że postulując likwidację urzędu wojewody, chce złamać art. 152 konstytucji, który stanowi, że wojewoda jest przedstawicielem rządu w województwie.
"Gorąca prośba, żeby premier przeczytał nasz program wyborczy, który tak na marginesie mówiąc, mu przesłaliśmy"
- powiedział Witczak Dodał, że w programie Koalicji Obywatelskiej jest postulat likwidacji urzędu wojewody, nie samego organu. "Mamy świadomość tego, że organ wojewody jest zapisany w konstytucji. Chcemy zlikwidować urząd wojewody i przekazać wszystkie kompetencje i zadania realizowane przez ten urząd marszałkowi województwa" - powiedział Witczak.
W ten sposób - jak tłumaczył - miałby powstać jeden gospodarz regionu, który miałby szersze niż obecnie kompetencje.
"Chcemy, by nastało jednowładztwo w regionie, tak by nie dublować kompetencji marszałka i wojewody, które mają np. departamenty rolnictwa jednego i drugiego urzędu"
- podkreślił poseł PO.
Według niego chodzi także o to, by to jeden urząd - marszałka województwa, a nie - jak obecnie - dwa, odpowiadał za bezpieczeństwo i zarządzanie kryzysowe w regionie. "Widzieliśmy dobrze co się działo w zeszłym roku, kiedy sytuacją kryzysową zarządzał marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, który o 6 rano był już na obszarach dotkniętych nawałnicą, a wojewoda PiS-owski dotarł tam dopiero po dwóch dniach" - argumentował Witczak.
Dodał, że kompetencje organu wojewody miałyby zostać zredukowane jedynie do rządowego nadzoru nad samorządami.
"Jesteśmy państwem unitarnym, gdzie rząd sprawuje nadzór formalno-prawny nad działalnością samorządów"
- zaznaczył Witczak. Przypomniał, że wojewoda bada chociażby zgodność z prawem uchwał podejmowanych przez samorząd, np. rady gmin.
"Wojewoda mógłby zostać sprowadzony do 5-osobowej kancelarii i taką właśnie rolę formalno-prawną pełnić w imieniu rządu. W ten sposób przekazalibyśmy urząd, zadania merytoryczne obszary pracy wojewody marszałkowi, pozostawiając tę najważniejszą kompetencję dotyczącą nadzoru formalno-prawnego nad samorządem"
- wyjaśnił polityk Platformy.
Zapowiedź likwidacji urzędu wojewody padła podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie. "Konsekwentnie wprowadzimy zasadę - jeden gospodarz w regionie i będzie to gospodarz samorządowy" - mówił wówczas lider PO Grzegorz Schetyna. "Centra zarządzania kryzysowego, pełen nadzór nad służbami ratującymi życie i majątek ludzi dotkniętych przez żywioł - to wszystko trafi do urzędów marszałkowskich" - dodał.