Prokuratura Okręgowa w Krakowie 31 grudnia 2018 roku. wszczęła śledztwo w sprawie nadużycia udzielonych uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Kroplą, która przelała czarę goryczy w sprawie krakowskiego klubu były informacje o realnej groźbie zaszkodzenia interesom wierzycieli Wisły Kraków.
Prokuratura Okręgowa w Krakowie przystąpiła do działań w tej sprawie natychmiast, kiedy pojawiły się informacje, że działalność władz klubu Wisła Kraków może zaszkodzić interesom wierzycieli. A jest to przestępstwo ścigane z urzędu.
- wyjaśnia rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik.
Dla sprawy kluczowy okazał się wątek dotyczący mitycznego już niemal przelewu na 12 mln zł, który miał rzekomo uratować klub. Jak dodała prok. Ewa Bialik, wcześniejsze informacje, które pojawiały się w przestrzeni medialnej wskazywały, że zła sytuacja finansowa klubu jest efektem wyłącznie złego zarządzania, a nie wynika z działań przestępczych.
Rzecznik Prokuratury Krajowej zwróciła również uwagę, że w mediach pojawiła się wcześniej zapowiedź dokapitalizowania klubu przez zagranicznych inwestorów kwotą 12 mln zł, która miała wpłynąć przed końcem grudnia.
Prokuratura wszczęła śledztwo 31 grudnia, niezwłocznie po uzyskaniu informacji, że nie dokonano takiego przelewu.
- podkreśla prok. Ewa Bialik.
Informacje te potwierdził rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie Janusz Hnatko, który poinformował, że śledztwo wszczęte 31 grudnia dotyczy wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w mieniu spółki, w sytuacji gdy Wiśle SA groziła upadłość i nie można było zaspokoić wszystkich wierzycieli, tylko niektórych. Prokuratura będzie wyjaśniać także dlaczego, mimo warunków uzasadniających upadłość spółki, nie został złożony taki wniosek.
Jak już informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl, dziś od wczesnych godzin rannych policjanci Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej KWP w Krakowie oraz funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zabezpieczali dowody w tej sprawie.
Śledztwo, które Prokuratura Okręgowa w Krakowie prowadzi od 31 grudnia ubiegłego roku ma na celu wyjaśnić nieprawidłowości związane z nieudaną próbą sprzedaży przez Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków piłkarskiej spółki Wisła SA funduszom Alelega i Noble Capital Partner. Transakcja ta nie doszła do skutku, a Wisła decyzją Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN ma od 3 stycznia zawieszoną licencję na grę w ekstraklasie PZPN.
Prokuratura będzie wyjaśniać także dlaczego, mimo warunków uzasadniających upadłość spółki, nie został złożony taki wniosek. Innym z wątków badanych przez śledczych jest spłacanie przez Wisłę SA jedynie niektórych wierzycieli, w sytuacji grożącej SA Wisła Kraków upadłości, co jest działaniem na szkodę pozostałych pracowników klubów oczekujących na pieniądze. Z informacji przekazanych przez prok. Bialik wynika, że w sprawie klubu sportowego Wisła Kraków i związanych z nim kibiców są prowadzone trzy śledztwa.
Oprócz postępowania ws. nieprawidłowości w działaniach zarządu Wisły Kraków, prowadzone są dwa śledztwa mające związek z kibicami klubu działającymi w bojówce o nazwie Wisła Sharks.
Postępowania dotyczą działań w zorganizowanej grupy przestępczej, która wprowadziła do obrotu duże ilości środków odurzających i substancji psychotropowych, a także groźnych przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu oraz porządkowi publicznemu. Chodzi między innymi o ciężkie pobicia. Liczne zarzuty związane z tymi przestępstwami usłyszało już kilkanaście osób.
- wyjaśnia prok. Ewa Bialik.