Policjanci ze Starachowic, którzy zostali wezwani do domowej interwencji, zostali ostrzelani z wiatrówki przez pijanego 57-latka - poinformowała w piątek świętokrzyska policja. Zanim funkcjonariusze zjawili się na miejscu, mężczyzna miał być agresywny wobec członków swojej rodziny.
Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach przekazał, że funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie dotyczące przemocy w rodzinie w nocy ze środy na czwartek.
- Gdy policjanci dotarli na miejsce i weszli na teren posesji zostali zaatakowani przez mężczyznę, który oddał w ich kierunku strzał z wiatrówki. Mundurowi natychmiast zareagowali i obezwładnili agresora
- przekazał Kusiak.
W trakcie zatrzymania mężczyzna dodatkowo znieważał interweniujących policjantów. Funkcjonariusze podczas interwencji nie odnieśli żadnych obrażeń.
- Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Został osadzony w policyjnym areszcie
dodał.
W czwartek mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Starachowicach. Usłyszał zarzuty czynnej napaści i znieważenia funkcjonariusza publicznego, oraz znęcania się nad swoją matką. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej.
57-latkowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności.