Papież Franciszek modlił się dziś z wiernymi za pomyślny przebieg i rezultaty wtorkowych rozmów prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Korei Płn. Kim Dzong Una w Singapurze. Do modlitwy w tej intencji wezwał podczas spotkania w południe w Watykanie.
Zwracając się do tysięcy ludzi przybyłych na modlitwę Anioł Pański papież powiedział: "Pragnę ponownie skierować do umiłowanego narodu koreańskiego moją szczególną myśl w duchu przyjaźni i modlitwy".
- Niech rozmowy, które odbędą się w najbliższych dniach w Singapurze przyczynią się do pozytywnego rozwoju, który zapewni pokojową przyszłość Półwyspowi Koreańskiemu i całemu światu
- apelował Franciszek.
Następnie poprosił wiernych, aby w tej intencji modlili się do Matki Bożej.
- Wszyscy razem prośmy Matkę Bożą, Królową Korei, by wspierała te rozmowy
- wzywał. Razem z obecnymi na placu Świętego Piotra papież odmówił modlitwę "Zdrowaś Maryjo".
Wcześniej w swych rozważaniach Franciszek przestrzegał przed stawianiem innym fałszywych oskarżeń.
- Może zdarzyć się, że silna zawiść z powodu dobra i dobrych uczynków jakiejś osoby może doprowadzić do jej fałszywego oskarżenia. W tym jest prawdziwa śmiertelna trucizna, zjadliwość, z jaką rozmyślnie chce się zniszczyć dobrą opinię drugiej osoby
- podkreślił papież, prosząc by "Bóg uwolnił nas od tej strasznej pokusy".
Na koniec ostrzegł, że "taka postawa niszczy rodziny, przyjaźnie, wspólnoty i nawet społeczeństwo".