Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Padło pytanie o przeszłość Staszczyka i wyłączono mikrofony. Naszych dziennikarzy nie dopuszczono do głosu

Pan Tadeusz Staszczyk, na którego dziś na konferencji prasowej powołał się marszałek Senatu Tomasz Grodzki być może jest byłym pracownikiem Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Gdy na konferencji zapytano o przeszłość mężczyzny, Grodzki odpowiedział zdawkowo, po czym wyłączono mikrofony. Naszym dziennikarzom, którzy stali w kolejce – nie pozwolono zadać pytań.

Tomasz Grodzki
Tomasz Grodzki
Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

Okazuje się, że bohater dzisiejszego nagrania może mieć niechlubną przeszłość. Informuje o niej Samuel Pereira.

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki odpierał dziś zarzuty dotyczące oskarżeń o przyjmowanie łapówek w czasie, gdy pracował jako lekarz. Podczas konferencji prasowej ujawniona została lista osób, które zostały pozwane przez marszałka Grodzkiego, padały nawet stwierdzenia, że to "zamach na konstytucyjny organ państwa".

Tomasza Grodzkiego podczas konferencji zapytano o osobę Tadeusza Staszczyka. Jeden z dziennikarzy podał, że ten pan współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa. Szefa Senatu zapytano, czy wiedział o tym.

Dla mnie pacjent jest pacjentem. Nie wiedziałem o tym i nie wiem czy to jest prawda. Pacjent był powstańcem warszawskim – jak mi sam powiedział – o pseudonimie „Stefek”. Miał 14 lat, walczył w dzielnicy Włochy

– mówił marszałek Grodzki.

Pytanie mieli zadać nasi dziennikarze, jednak po tej odpowiedzi marszałka wyłączono mikrofony i zakończono konferencję.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Grodzki #Staszczyk #UB

redakcja