Decydującą siłą Europy Środkowej jest Polska; my wszyscy, którzy wierzymy w Europę Środkową, jesteśmy zainteresowani tym, aby polska gospodarka była wielka i silna - powiedział po dzisiejszych rozmowach z premierem Mateuszem Morawieckim szef węgierskiego rządu Viktor Orban.
Premier Węgier mówił na konferencji prasowej w Budapeszcie m.in. o potrzebie "samodzielnej siły gospodarczej" regionu Europy Środkowej, której warunkiem są gospodarki narodowe.
W minionych latach udowodniliśmy to w Europie Środkowej, że między światem rosyjskim a niemieckim jest region, który jak dostanie szanse na handel, na inwestycje, na pracę, na rozwój, jest w stanie stanąć na własne nogi pod względem gospodarczym
- zauważył Orban.
Jak zaznaczył, region ten nie jest zainteresowany życiem "z niemieckich pieniędzy".
Kraje środkowej Europy nie proszą o pieniądze u Niemców, żeby to oni rozwiązali nasze problemy; nie, my chętnie przyjmiemy inwestycje, ale my nie będziemy wymyślać jakichś cwanych sposobów, żeby w jakiś sposób zdobyć niemieckie pieniądze, my chcemy stać na własnych nogach
- podkreślił węgierski premier.
Jesteśmy zdolni już teraz, udowodniliśmy to w ostatnich latach, do utworzenia silnego środkowoeuropejskiego regionu, który ma własny potencjał gospodarczy - dodał.
Orban zwrócił w tym kontekście uwagę, że Niemcy mają większy poziom handlu z V4 niż z Francją.