Przebierali się "kolędników" z ośmioma gwiazdami, za miniaturowy czołg, wspinali na stołeczne pomniki jak małpy, a teraz przyszła pora na parodię katolickiej Mszy Świętej. Awanturnicy z tzw. Lotnej Brygady Opozycji po raz kolejny postanowili pokazać swoje dziwne show podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej.
Lotna Brygada Opozycji, znana z tego, że swoimi happeningami zakłóca uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej, najwidoczniej doszła do wniosku, że już nikogo nie szokuje skakaniem po cokołach i pomnikach, zatem przyszła kolej na próbę ośmieszenia katolickiej liturgii.
Przebrani za biskupa, siostrę zakonną i księży członkowie grupy, skryci pod archaicznym baldachimem, odśpiewali "pisalm" z refrenem "Jarku Kaczyński, gdzie wrak tupolewa". Poniżej zamieszczamy całe nagranie, jednak ostrzegając, że poziom "humoru" jest żenujący, podobnie jak wykonanie pieśni.
No faktycznie boki zrywać.
— Wanda Buk (@WandaBuk) February 11, 2022
Nie życzę temu gronu podobnej tragedii, nie życzę im też żartów ze śmierci bliskiej osoby i pogardy dla nieszczęścia, jeżeli jakieś ich spotka.
Kto gardzi ludźmi, ten przede wszystkim gardzi sobą. https://t.co/nxsVtyP7YA
Wśród komentarzy internautów wyróżnić można wpis Wandy Buk z PGE:
No faktycznie boki zrywać. Nie życzę temu gronu podobnej tragedii, nie życzę im też żartów ze śmierci bliskiej osoby i pogardy dla nieszczęścia, jeżeli jakieś ich spotka. Kto gardzi ludźmi, ten przede wszystkim gardzi sobą
- podkreśliła.
Dziennikarz Cezary Gmyz zażartował nawet, że zaczyna się zastanawiać, czy Lotna Brygada Opozycji nie jest... podstawiona przez Jarosława Kaczyńskiego. Każdy jej występ to bowiem kolejne punkty procentowe dla Prawa i Sprawiedliwości. Sprytnie!
To chyba jeden z najprzebieglejszych forteli prezesa mający zapewnić @pisorgpl wieczyste rządy https://t.co/peqr0vJqhB
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) February 11, 2022