Operacyjni ustalili, że mężczyzna miał umawiać się kilka razy tego samego dnia do różnych specjalistów. Podczas wizyty w przychodni wykorzystywał nieuwagę pracowników i kradł sprzęt i materiały medyczne. Był to głównie sprzęt stomatologiczny o łącznej wartości niemalże 60 tysięcy złotych
- podała.
Wskazała, że 44-letni mężczyzna nieświadomy policyjnej zasadzki w jednym z pomieszczeń w przychodni pakował sprzęt medyczny do swojej torby. Wtedy został zatrzymany.
"Policjanci przystąpili do przeszukania jego mieszkania. Tam znaleźli kilkadziesiąt narzędzi i sprzęt medyczny, płyny medyczne oraz substancje psychotropowe w ilości ponad 1400 sztuk tabletek, które znajdowały się w kartonach w całym mieszkaniu" - tłumaczyła, dodając, że policjanci ustalili również, że 44-latek zamieszczał na portalach społecznościowych ogłoszenia o sprzedaży skradzionego sprzętu medycznego, który oferował za drobne kwoty. "W taki sposób z kradzieży uczynił sobie stałe źródło utrzymania" - wyjawiła.
Podejrzany usłyszał łącznie pięć zarzutów karnych, cztery dotyczące kradzieży, jeden posiadania znacznej ilości substancji psychotropowej. Za zarzucany mu czyn może grozić do 10 lat więzienia.