- W marcu rozpocznie się wypłacanie podwyżek dla nauczycieli, z wyrównaniem od 1 stycznia. Podwyżki będą też w 2020 roku, najpierw uporządkowana ma być struktura nauczycielskich płac – poinformowała w Chełmie minister edukacji narodowej Anna Zalewska.
Prezydent podpisał ustawę budżetową, za moment podpisuję rozporządzenie w sprawie minimalnego wynagrodzenia. Nauczyciele nie zauważyli kolejnej podwyżki w swoich kieszeniach, dlatego, że czekaliśmy na podpisanie ustawy budżetowej. W marcu rozpocznie się wypłacanie, z wyrównaniem od 1 stycznia. W 2019 r. dwie podwyżki będą oraz decyzja jak struktura wynagrodzeń ma wyglądać, by zaplanować wynagrodzenie nauczycieli od 2020 r. Będzie podwyżka w 2020 r., ale chcemy najpierw mieć jasność, jak to wynagrodzenie będzie wyglądało
– powiedziała szefowa MEN.
Anna Zalewska dodała, że "podwyżka teraz to będzie w stosunku do marca 300 zł w minimalnym wynagrodzeniu, to przełoży się na 500 – 600 zł średniego wynagrodzenia".
Natomiast już we wrześniu kolejna podwyżka. Będzie w 17 miesięcy dla nauczycieli 500 zł, dla większości, do minimalnego wynagrodzenia, co przełoży się na 800-tys. zł podwyżki dla nauczyciela
– mówiła.
Minister poinformowała, że Instytut Badań Edukacyjnych zajmie się analizą struktury wynagrodzeń, nauczycielskich, w celu ich uporządkowanie i wyeliminowania nieuzasadnionych różnic w zarobkach.
Ja próbowałam to zrobić dwa razy, nie było zgody korporacji samorządowych. Stąd się bierze irytacja – słuszna - nauczycieli, że oto w jednym województwie, powiecie, gminie, nauczyciel, na przykład za wychowawstwo ma 20 zł, a w drugim 500 zł albo 600, co powoduje, że końcowe wynagrodzenie jest bardzo zróżnicowane, ta różnica sięga czasami 3-4 tys. zł. My cały czas będziemy ze związkami pisać przepisy, żeby zdążyć
- zapewniła.