Do niezwykle groźnego zdarzenia doszło w Krakowie. Policjanci z krakowskiego komisariatu wodnego, patrolując Wisłę, zauważyli, że po rzece płynie bezwładnie jednostka, złożona z czterech tramwajów wodnych złączonych ze sobą burtami. Funkcjonariusze krakowskiego komisariatu wodnego zapobiegli uderzeniu bezwładnie płynących tramwajów wodnych w most Dębnicki na Wiśle. Całą akcję można zobaczyć na udostępnionym przez policję nagraniu.
Pojazdy prawdopodobnie zerwały się z lin z przystani wodnej mieszczącej się w okolicy dzielnicy Salwator, a następnie - z biegiem rzeki - szybko zmierzały w kierunku mostu Dębnickiego. Na pokładzie znajdowały się dwie osoby.
Patrolujący rzekę policjanci przystąpili do akcji ratunkowej. Jak podano, uderzenie tak ciężkiej konstrukcji w przęsło mostu Dębnickiego mogło doprowadzić do jego uszkodzenia. Jeszcze przed mostem funkcjonariuszom udało się rozdzielić tramwaje na dwa zespoły i poprowadzić je z dwóch stron filaru. Następnie funkcjonariusze doholowali jednostki pływające do przystani na zakolu Wisły, gdzie zostały bezpiecznie zacumowane.
Również w czwartek policjanci z komisariatu wodnego zauważyli, że z przystani przy Salwatorze zerwały się trzy motorówki należące do klubu sportowego. Ponieważ pomost był całkowicie zalany, właściciele jednostek nie mogli się do nich dostać. Funkcjonariusze pomogli złapać łódki, które odpływały już z prądem Wisły.
#Krakow #deszcz #powódź Sytuacja na Wiśle jest trudna, a deszcz nie odpuszcza. ☹️
— Kraków (@krakow_pl) 23 maja 2019
Za video dziękujemy użytkownikowi: Ryba El Pescador pic.twitter.com/agB3PM6uym