Maria Nurowska zawzięcie walczy z "kaczyzmem" na wielu frontach medialnych. A to udzieli jakiegoś wywiadu, to znów puści wodze swojej wyobraźni na portalu społecznościowym. Choć opinia publiczna przywykła już do grubiańskich i obraźliwych komentarzy pani pisarki, to wydaje się, że tym razem Nurowska przesadziła. Komentując wynik wyborów w Krakowie, nazwała Małgorzatę Wassermann... pi..ą. Internauci pytają co na to feministki, z Magdaleną Środą na czele, ale na razie nie doczekali się odpowiedzi. Być może Środa z koleżankami uzgadnia stanowisko w tej sprawie. Czekamy...
Pisarka Nurowska postanowiła się podzielić swoją refleksja na temat wyniku wyborów na urząd prezydenta Krakowa. Słynąca ze skandalicznych komentarzy antypisowska "bojowniczka" i tym razem "nie zawiodła".
Na swoim profilu na Facebooku zamieściła post z obraźliwym, prostackim komentarzem do wyborów w Krakowie.
Na pisowską p... w Krakowie głosowało 38,1 Krakowian, czyli prawie 40 proc.! Niebywałe!
- napisała Nurowska.
Prostacki post przebrzmiałej pisarki był żywiołowo komentowany w sieci. Nie szczędzono jej "mocnych" słów.
Czy @kongreskobiet & @M_Sroda @Prof_M_Platek, @barbaraanowacka i reszta feministek mogłyby zająć stanowisko?
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) 5 listopada 2018
Potępicie Panią pisarkę za "pisowską pipę" czy pisarce wolno więcej i może obrażać kobietę? ?
Z góry dziękuję za odpowiedź. pic.twitter.com/MlDDMWWn2a
Czasy tej Pani, jako pisarki, minęły bezpowrotnie. Stała się starą, nieumiejącą nawet napisać poprawnie, z małej litery, nazwy mieszkańców - krakowian. Zgorzkniały, zły człowiek, chcący zaistnieć. To stan umysłu, będzie z nią jeszcze gorzej.
— Maria (@Maria52875662) 5 listopada 2018
Przecież feministki nienawidzą normalnych kobiet więc dlaczego miałby się ujmować za Panią Małgosią? Dla nich ważne są tylko para-kobiety i kobietony płci przeróżnej. Słyszał ktoś żeby jakaś feministka pomogła samotnej matce albo staruszce? To byłoby poniżej ich "godności".
— Pan Andrzej Fajda (@Andrzej_Fajda) 6 listopada 2018
Nie zajmą. Bo to nie ich "kobieta". A przede wszystkim dlatego, że jest kobietą.
— Gosia J. (@GosiaJ6) 5 listopada 2018
właściwie to ta p. Nurowska tak nisko upadła że chyba nie jest w stanie nikogo obrazić
— Ela Kamieniarz (@ela_kamieniarz) 6 listopada 2018
Czekam na reakcję środowisk broniących praw kobiet. Jeśli nie będzie uznam te środowiska za polityczną zbieraninę krzykaczek.
— Śmieszny Grześ pseud. "Szarańcza" (@nienawiscweek) 6 listopada 2018