Portal Onet.pl informuje, że w Platformie Obywatelskiej... brak chętnych do ubiegania się o prezydenturę. Jedyną pewną kandydatką w prawyborach jest Małgorzata Kidawa-Błońska. "Wydarzenie, które miało przykuwać uwagę wyborców, może się skończyć kompromitacją" - czytamy. Aby uniknąć niemałej wpadki Grzegorz Schetyna osobiście namawiał do startu w prawyborach Bartosza Arłukowicza i Tomasza Grodzkiego. Obaj politycy nie mają jednak zamiaru tego robić.
Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej podjął decyzję, że kandydat KO na prezydenta zostanie wybrany w drodze pewnego rodzaju prawyborów. Powołana została Krajowa Komisja Wyborcza, która będzie przyjmować do 19 listopada zgłoszenia kandydatów. Przez kolejne trzy tygodnie będą oni prezentować swoje poglądy i propozycje. Wyboru kandydata ostatecznie dokonają w głosowaniu delegaci na Konwencję Krajową, która odbędzie się 14 grudnia.
Jednak - jak informuje portal Onet.pl - "wydarzenie, które miało przykuwać uwagę wyborców, może się skończyć kompromitacją". Jedyną kandydatką w prawyborach jest na razie Małgorzata Kidawa-Błońska, a innych chętnych... brak.
Za te kłopoty PO obwinia Grzegorza Schetynę, który jest pomysłodawcą prawyborów.
W zgodnej opinii rozmówców Onet.pl "Schetyna chciał w ten sposób zyskać na czasie i odwrócić uwagę od siebie — od wyborów sejmowych jest krytykowany, a część partii domaga się, by oddał fotel przewodniczącego".
W obliczu kłopotów Schetyna osobiście miał namawiać do startu w prawyborach marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego oraz europosła KO Bartosza Arłukowicza. Obaj politycy nie chcieli nawet o tym słyszeć.
W artykule poinformowano również, że swoje szanse w prawyborach badał były szef MSZ, obecnie europoseł Radosław Sikorski, który już raz startował w prawyborach. Miało to miejsce w 2010 roku i zakończyło się przegraną z Bronisławem Komorowskim, który objął później fotel prezydenta RP.
Procedura została zaproponowana w taki sposób, by dać czas na zgłoszenia do wtorku. Kiedy będziemy wiedzieli, ile tych zgłoszeń wpłynęło i kto się zgłosił, Zarząd będzie podejmował dalsze kroki. Na dzisiaj nie ma podstaw, żeby rozważać jakiekolwiek zmiany w procedurze przyjętej kilka dni temu. Spokojnie czekamy na kandydatów
- tłumaczy jednak Jan Grabiec, rzecznik Platformy Obywatelskiej.
Przypomnijmy, że w piątek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zadeklarował, że nie będzie startował jako kandydat opozycji w wyborach prezydenckich. Jego zdaniem, najlepszym kandydatem opozycji na to stanowisko jest wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.