Stefan Niesiołowski poinformował, że jest gotowy zrzec się immunitetu. O tym fakcie poinformowała dziś przewodnicząca Unii Europejskich Demokratów Elżbieta Bińczycka. O uchylenie immunitetu posłowi PSL-UED wystąpiła Prokuratura Krajowa, która poinformowała o zamiarze postawienia Niesiołowskiemu zarzutów popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym.
"Poseł Stefan Niesiołowski poinformował partię Unia Europejskich Demokratów, że jest gotów zrzec się immunitetu. Dajmy wymiarowi sprawiedliwości działać. Chcielibyśmy wierzyć, że sprawa nie będzie miała charakteru politycznego. Jesteśmy za jej pełnym wyjaśnieniem"
– zapewniła przewodnicząca UED.
Według prokuratury materiał dowodowy wskazuje na to, że Stefan Niesiołowski w związku ze sprawowaną funkcją posła w okresie od stycznia 2013 r. do końca 2015 r. wielokrotnie przyjmował korzyści osobiste w postaci usług seksualnych w zamian za działania na rzecz spółek należących do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów. Jak podała prokuratura, ich spółki, działające wcześniej w branży restauracyjno-hotelarskiej, uzyskały intratne kontrakty na dostawy miału węglowego i fosforytów dla Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police SA.
W związku ze sprawą zostali zatrzymani przedsiębiorcy Bogdan W., Wojciech K. i Krzysztof K., którym prokuratura postawiła zarzuty o charakterze korupcyjnym i dotyczące stręczycielstwa.
Niesiołowski zapewnił, że żadnych łapówek nie brał, oświadczył, że nie zna zatrzymanych przez CBA biznesmenów. Dopytywany przez dziennikarzy poradził, by pytać o sprawę "tych geniuszy z CBA".