Rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski poinformował, że w procesie ws. Amber Gold odbyło się do tej pory ponad 180 rozpraw, podczas których przesłuchano 731 świadków i 10 biegłych.
- Sąd przesłuchał już właściwie wszystkich świadków, których wezwanie na rozprawę było możliwe. Udało się ustalić adres jeszcze jednego pokrzywdzonego, który zostanie przesłuchany (na rozprawie 4 stycznia) w drodze wideokonferencji przez sądem we Wrocławiu. Ponadto, sąd otrzymał ostatnio treść przesłuchań świadków z dwóch miejsc za granicą, ze Szwajcarii i USA. Sąd oczekuje jeszcze na jedno zeznanie osoby pokrzywdzonej, które ma się odbyć w Londynie
– dodał Adamski.
Przesłuchania świadków za granicą prowadzą polskie ambasady lub konsulaty.
- Jeśli do sądu wpłyną zeznania świadków zamieszkałych poza Polską możliwe jest zakończenie postępowania sądowego w lutym 2019 r.
– poinformował sędzia.
Zastrzegł jednak, że jest to tylko orientacyjny termin zakończenia procesu ws. Amber Gold.
- Z uwagi na to, że strony mogą składać kolejne wnioski dowodowe, aż do zakończenia postępowania
– wyjaśnił.
Akt oskarżenia z Prokuratury Okręgowej w Łodzi, liczący prawie 9 tys. stron, wpłynął do gdańskiego sądu pod koniec czerwca 2015 r. Według prokuratury, Marcin P. i jego żona Katarzyna P. oszukali w latach 2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Zostali także oskarżeni m.in. o działalność parabankową i pranie brudnych pieniędzy, które wyłudzili od klientów spółki.
Proces Marcina P. i Katarzyny P. toczy się w sposób jawny, ale sąd zakazał upubliczniania treści wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań świadków.
Według prokuratury Katarzyna P. i Marcin P. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu. W sumie Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a Katarzyna P. o 10. Grożą im kary do 15 lat więzienia.
Oskarżeni w trakcie śledztwa nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień, bądź składali je sprzeczne z prokuratorskimi ustaleniami.
Obok oszustwa znacznej wartości oskarżonym zarzuca się także pranie pieniędzy wyłudzonych od klientów parabanku. Oskarżeni wielokrotnie - według śledczych - przelewali je na różne konta bankowe m.in. spółek grupy Amber Gold oraz innych podmiotów i osób.
Marcin P. przebywa w areszcie od sierpnia 2012 r., Katarzyna P. została aresztowana w połowie kwietnia 2013 r.