„Wydanie zgody na manifestację narodowców pod ambasadą Izraela przez Gronkiewicz-Waltz było świadomym ryzykiem prowokacji w momencie, gdy negocjowane jest rozmieszczenie i finansowanie baz amerykańskich w Polsce” – podkreślił redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz.
W związku z planowaną manifestacją przed ambasadą Izraela wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera podjął w środę decyzję o zakazie poruszania się w obszarze wokół placówki od 31 stycznia do 5 lutego.
Wydanie zgody na manifestację narodowców pod ambasadą Izraela przez Gronkiewicz-Waltz było świadomym ryzykiem prowokacji w momencie, gdy negocjowane jest rozmieszczenie i finansowanie baz amerykańskich w Polsce. Czyżby Berlin grał aż tak ostro?
– zapytał Tomasz Sakiewicz.
Wydanie zgody na manifestację narodowców pod ambasadą Izraela przez Gronkiewicz-Waltz było świadomym ryzykiem prowokacji w momencie gdy negocjonowane jest rozmieszczenie i finansowanie baz amerykańskich w Polsce. Czyżby Berlin grał aż tak ostro?
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) 31 stycznia 2018
Według Zdzisława Sipiery, Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna była odmówić zgromadzenia przed ambasadą Izraela ze względu na kwestie związane z bezpieczeństwem.
Prezydent miasta stołecznego Warszawy powinna w takich wyjątkowych sytuacjach, kiedy są sytuacje oceny zagrożeń (...), takiego zgromadzenia odmówić, ze względu na aspekt dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa
– podkreślił.
Nikt z organów państwa – czy to samorządowych, czy państwowych, czy to prezydent miasta, czy wojewoda – nie jest zwolniony z oceny stanu bezpieczeństwa, które jest na danym terenie
– zaznaczył w trakcie konferencji prasowej Sipiera.
Nie tylko odpowiadamy za czynniki wolnościowe, ale literalnie odpowiadamy również za ład, bezpieczeństwo i porządek. To jest coś, czego nie możemy, jako osoby pełniące funkcje publiczne, po prostu się pozbyć. Stąd decyzja, którą podjąłem
– dodał.
Sipiera apelował jednocześnie do władz lokalnych, samorządowych ws. współpracy i współdziałania. – Rozchwianie emocji jest prostą rzeczą, natomiast porządek i ład jest rzeczą trudniejszą – powiedział.
Wojewoda doprecyzował też, że wydany zakaz nie zakłada całkowitego zamknięcia terenu wokół ambasady, a ograniczenie dostępu do niego; zakaz ma nie dotyczyć m.in. osób pracujących lub mieszkających w pobliżu ambasady.