Donald Trump podczas wczorajszej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ dość niespodziewanie poruszył sprawę polską.
O Polsce rozmawiano również w kuluarach.
Uwadze mediów nie umknęła jednak pewna scena z udziałem prezydenta Polski i szefa Rady Europejskiej.
Andrzej Duda i Donald Tusk uczestniczyli wczoraj w nowojorskiej siedzibie ONZ w spotkaniu pod przewodnictwem sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa poświęconym przyjęciu deklaracji "Action for Peacekeeping". Kamery i fotoreporterzy uchwycili jak w oczekiwaniu na swoją kolej do wygłoszenia wystąpienia prezydent Duda i przewodniczący Tusk rozmawiają.
PAD i PDT w miłej, jak widać, pogawędce na sesji ZO ONZ. Jest tu jakiś specjalista od ruchu warg? :)) pic.twitter.com/mMCWYVX4A3
— Bartłomiej Graczak (@bgraczak) 25 września 2018
O rozmowę Dudy i Tuska został zapytany Ryszard Terlecki.
Szkoda, że nie znamy tego żarciku, który rzuca prezydent, ale jest to sympatyczny widok
– powiedział.
Wicemarszałek Sejmu mówił, że trzeba mieć dystans do „wojny”, którą strona rządząca prowadzi z opozycją.
Kiedy politycy ścierają się na programy, na spoty, na wystąpienia wyborcze, to są śmiertelnie poważni, bo chodzi o Polskę
– zauważył.
Przypomniał jednak, że przy tym wszystkim, politycy są przecież ludźmi.
Znamy się, nie ma powodów w takich sytuacjach prywatnych udawać, że jest jakaś szklana ściana
– ocenił Terlecki.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            