Z informacji uzyskanych od naszych informatorów w USA wynika, że podczas pobytu kierownictwa SKW w Stanach Zjednoczonych strona amerykańska, na podstawie posiadanych przez służby USA niepokojących informacji na temat kontaktów z FSB, naciskała na zwolnienie płk. Krzysztofa Duszy ze służby w polskim kontrwywiadzie.
Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl - do takich sugestii ze strony amerykańskiej doszło przy okazji niedawnego spotkania gen. Jarosława Stróżyka, szefa SKW, z dyrektorem CIA Williamem Burnsem. Tematami rozmowy było bezpieczeństwo regionu, wojna na Ukrainie i zagrożenie ze strony Rosji.
I właśnie w związku z zagrożeniem rosyjskim strona amerykańska poruszyła temat obecności w SKW - i to na kierowniczym stanowisku (wiceszefa) płk. Krzysztofa Duszy. Dusza był wspólnie z gen. Januszem Noskiem odpowiedzialny za podjęcie współpracy z FSB po 2011 roku. Pułkownik brał m.in. udział w zakrapianej imprezie z funkcjonariuszami FSB w Kadynach w październiku 2012 r., niedaleko granicy z obwodem kaliningradzkim.
Amerykanie mieli naciskać stronę polską na zwolnienie Duszy, sugerując, że działania wiceszefa SKW i nawiązanie przez niego kontaktów z FSB stanowią dla nich problem - twierdzą informatorzy portalu Niezalezna.pl.
Czy polskie władze zrobią użytek z amerykańskich sugestii - okaże się w najbliższym czasie.