"Powtarzają się ataki na patrole Straży Granicznej strzegące granicy z Białorusią" - poinformowała zarówno Straż Graniczna, jak pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn. Jak zaznaczył - na"pierwszej linii" znów białoruscy i rosyjscy funkcjonariusze.
Żaryn we wpisie na Twitterze zwrócił uwagę na ostatni incydent koło Białowieży. Straż Graniczna podała w poniedziałek, że polskie patrole zostały tam obrzucane kamieniami po tym, jak udaremniły próbę przedostania się z Białorusi do Polski grupie trzynastu cudzoziemców. Niektóre osoby w grupie były zamaskowane, posiadały radiotelefony.
"Powtarzają się ataki na patrole @Straz_Graniczna strzegące granicy z Białorusią. Widać znaczący wzrost prób szturmowania granicy. Cudzoziemcy są lepiej zorganizowani i zarządzani przez białoruskie i rosyjskie służby"
Powtarzają się ataki na patrole @Straz_Graniczna strzegące granicy z Białorusią.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) May 22, 2023
Widać znaczący wzrost prób szturmowania granicy. Cudzoziemcy są lepiej zorganizowani i zarządzani przez 🇧🇾 i 🇷🇺 służby.
Na "pierwszej linii" znów BLR i RUS funkcjonariusze.https://t.co/evUi7eURJA
Pełnomocnik rządu podkreślił, że nadal prowadzona jest operacja hybrydowa przeciw Polsce.
"Rosja pozostaje głównym beneficjentem działań przeciwko Europie. Uruchomienie szlaku nielegalnej migracji przeciwko NATO było elementem działań agresywnych przeciwko Zachodowi. Rosja wciąż liczy na możliwość destabilizacji regionu"
Żaryn przypomniał, że już w 2007 roku rosyjscy eksperci zajmujący się tzw. środkami aktywnymi, czyli pozamilitarnymi środkami agresji, wskazywali, że zalanie Europy i USA sztuczną migracją pozwoli Rosji na prowadzenie agresywnych operacji hybrydowych przeciwko Zachodowi.