GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Najlepsze podsumowanie tzw. Marszu Wolności. „Wielki dzień triumfu Jarosława Kaczyńskiego”

Ulicami Warszawy przeszedł w sobotę "Marsz Wolności" organizowany przez PO, Nowoczesną i KOD. Jesteśmy razem, żeby dać Polakom nadzieję, że koniec PiS jest bliski - mówił lider PO Grzegorz Schetyna. Impreza okazała się totalną klapą. Idealnie podsumował ją Marcin Rola.

Twitter.com/printscreen

Marsz rozpoczął się po godz. 13 na rondzie de Gaulle'a i zakończył około godz. 17 koncertem na Placu Zamkowym. Według szacunków stołecznego ratusza wzięło w nim udział 50 tys. osób. Z kolei w ocenie rzecznika komendy stołecznej policji asp. Mariusza Mrozka liczba podana przez ratusz jest przeszacowana "co najmniej kilkukrotnie".

Tak jak informowaliśmy, maksymalnie na spędzie opozycji było 4-7 tysięcy osób.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nawet w TVN nie dało się tego ukryć. Te zdjęcia mówią same za siebie

Przychodzę tutaj i patrzę, że Platforma Obywatelska i Nowoczesna udają liczącą się opozycję. Na początku tej manifestacji przeszedłem w trzy minuty od jej początku do końca. Średnia wieku jak w Ciechocinku na Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Powiem, że dzisiaj Jarosław Kaczyński może tańczyć na swojej chorej nodze, bo to jest wielki dzień jego triumfu. Jeżeli cała opozycja, trzy główne organizacje: KOD, Nowoczesna i PO zdołały sprowadzić ponad tysiąc emerytów, to jest to po prostu katastrofa wizerunkowa

- podsumował Marcin Rola, redaktor naczelny wrealu24.tv.

O tym jak bardzo PO, .N oraz KOD są oderwane od rzeczywistości świadczyć mogło przygotowanie "szopek politycznych". Na drodze pochodu ustawiono niewielkie sceny, na których zorganizowano happeningi symbolizujące wydarzenia z ostatnich lat z udziałem najważniejszych polityków PiS. Na jednej ze scen osoba w masce z twarzą b. premier Beatą Szydło toczyła "walkę bokserską z Unią Europejską", a za nią widniała tabliczka z wynikiem walki "27:1". Na innej scenie przypominającej więzienie maszerowały w kółko kobiety przebrane w więzienne stroje. Na kratach umieszczono tablice z napisami: "Więzienie dla kobiet", "Skazane za równouprawnienie, za badania prenatalne, za edukację seksualną, za antykoncepcję, za in vitro, przez klauzulę sumienia".

Na trasie marszu pojawiło się kilku kontrmanifestantów. Jeden z nich stał obok pochodu z tablicą "Zlikwidujemy antypolską Platformę, Nowoczesną, lewactwo, kodziarstwo, zostawimy IPN, CBA i więzienia dla targowicy". Inny kontrmanifestant stał na schodach Bazyliki Świętego Krzyża i krzyczał przez megafon hasła m.in. "Nie tęczowa, nie różowa, tylko Polska narodowa".

Nie mogło zabraknąć celebrytów.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, twitter.com

#Marsz Wolności #Warszawa #PO

redakcja