- Trudno nazwać to programem (sześciopak Schetyny - red.). To taki stwór z Loch Ness, który może pożreć finanse publiczne, to pobożna lista życzeń - mówił dziś w Lublinie podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości, szef rządu. Padło też parę słów na temat klapek i kąpielówek Borysa Budki.
"Konkurenci polityczni będą starali się zepchnąć dyskusje na pole emocji, oszczerstw, kreowania pseudoafer i manipulowania. Dlatego musimy mobilizować ludzi, by nie dali się manipulować. Oni mają za sobą siłę mediów, a my musimy mieć za sobą siłę społeczeństwa, siłę narodu" - zaznaczył premier.
Dodał, że będą oni kreowali hałas, dysharmonię, by przykryć brak realnych propozycji programowych dla Polaków.
✅ Jesteśmy gwarantem wiarygodności i dalszej realizacji naszego programu. - Premier @MorawieckiM. ??#DobryCzasPL #DobryCzasDlaPolski #KonwencjaPiS pic.twitter.com/5ok5IOi55I
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) 7 września 2019
Bo to, co widzieliśmy, taki zrąb programu w postaci „sześciopaku”, czy punktową listę życzeń, którą przedstawili, trudno nazwać to programem. Ale nader wszystko, ktoś mi podpowiedział, że to jest coś w rodzaju stwora z Loch Ness, tak się wyłania troszeczkę, nie wiadomo o jakich kształtach, stwór który może pożreć finanse publiczne. Trochę tak to jest skonstruowane, jak lista życzeń, której za bardzo nawet nie potrafił powtórzyć przewodniczący Koalicji Europejskiej
– mówił premier.
Szef rządu przypomniał również jeden z wywiadów Borysa Budki.
– Ja przecierałem oczy ze zdumienia, bo jeden z liderów partii pana Grzegorza Schetyny występował przed kamerą, miał marynarkę, koszulę, krawat, a na dole miał klapki i kąpielówki. Serio, serio tak było
– podał premier.
Tak wygląda ich oferta programowa – powiedział.
"Drodzy przyjaciele, oni wszystko są w stanie obiecać, ale na dole – klapki i kąpielówki" – powiedział Morawiecki.