Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Müller: Sojusz Polski i USA wpłynął na zmianę zdania przez Niemcy i Francję ws. Ukrainy

Niemcy i Francja nie deklarowały na początku wojny na Ukrainie takiego wsparcia, jakiego moglibyśmy oczekiwać - stwierdził w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller. Polityk przekazał, kluczową rolę w zmianie ich decyzji odegrał sojusz polsko-amerykański i brytyjski.

Fot.Tomasz Jędrzejowski/ Gazeta Polska

Müller podczas konferencji w KPRM poinformował, że plan aktywności premiera Mateusza Morawieckiego podczas wizyty prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie zostanie przekazany we wtorek. "Z racji na dynamikę wydarzeń on jest jeszcze ustalany" - powiedział.

Prezydent USA Joe Biden złożył w poniedziałek niezapowiedzianą wizytę w Kijowie, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Poinformował m.in., że Ukraina otrzyma nowy pakiet pomocy wojskowej warty 500 mln dolarów, w tym amunicję do systemów HIMARS. Rzecznik został również zapytany na konferencji, czy prezydent Biden jest już w drodze do Polski i czy jeszcze w poniedziałek będzie w Warszawie, odpowiedział, że ze względów bezpieczeństwa nie może przekazać szczegółów.

"Rola Stanów Zjednoczonych jest niezwykle ważna" - podkreślał Müller, który był pytany o determinację prezydenta USA w udzielaniu pomocy Ukrainie. "Od samego początku konfliktu zbrojnego były trzy duże państwa, które zachowywały się tak, jak w tej sytuacji trzeba było: była to Polska, Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania" - dodał i wskazał też na kraje Europy Środkowej i Wschodniej, które wspierały Ukrainę w miarę swoich możliwości wsparcia. "Później krok po kroku również kraje Europy Zachodniej" - mówił.

Jak podkreślał rzecznik, "sojusz polsko-amerykański - i brytyjski również - miał niezwykle ważną rolę w zakresie przekonania naszych partnerów z Zachodu, aby zakres pomocy się zmieniał". "Mówię tutaj o zmianie zdania przez Niemców oraz przez Franców, bo te dwa państwa bardzo istotne, państwa zachodnie, na początku, niestety, nie deklarowały takiego wsparcia, jakiego moglibyśmy oczekiwać" - dodał.

Amerykański przywódca z Kijowa uda się do Polski, gdzie we wtorek w Warszawie ma się spotkać z prezydentem Andrzejem Dudą oraz wygłosić przemówienie do narodu polskiego. Na środę zaplanowano m.in. jego udział w szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki, gdzie mowa będzie o dalszym wsparciu Ukrainy.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Ukraina #wojna #Rosja #zachód #wsparcie dla Kijowa