Za przyjęciem ustawy głosowało 399 posłów, przeciw było 21, dwóch posłów wstrzymało się od głosu. Przeciwni byli głównie posłowie Nowoczesnej.
- Osoby które ratowały Żydów podczas II Wojny Światowej są bohaterami i należy im się szacunek. To co się tutaj dzieje w tej Izbie przechodzi ludzkie pojęcie. Nie można trywializować, tak jak państwo to robicie i instrumentalnie traktować bohaterstwa tych ludzi. To jest niegodziwe. Ci ludzie nie zasługują. (…) My się na to nie zgadzamy
– uzasadniała Joanna Scheuring – Wielgus z Nowoczesnej
Wcześniej Sejm przyjął m.in. poprawkę zgłoszoną przez PO, która wprowadza do preambuły ustawy słowa o "obywatelach polskich"; chodzi o uhonorowanie tych osób, które jako obywatele II Rzeczypospolitej, ale nie polskiej narodowości, ratowały Żydów. Sejm odrzucił za to poprawkę PO zakładającą, że ustawa wejdzie w życie w przyszłym roku (w ustawie zapisano, że wejdzie ona w życie z dniem następującym pod dniu ogłoszenia), a także poprawkę Nowoczesnej.
Przyjęta przez Sejm ustawa zakłada, że Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką obchodzony będzie 24 marca i będzie miał on charakter państwowy. Wybór daty 24 marca wiąże się z tym, że tego dnia 1944 r. Niemcy zamordowali w Markowej rodzinę Ulmów - Józefa i Wiktorię i ich dzieci oraz ukrywających się u tej rodziny Żydów.
Zgodnie z treścią ustawy, ustanowienie Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów jest wyrazem hołdu "Polakom – bohaterom, którzy w akcie heroicznej odwagi, niebywałego męstwa, współczucia i solidarności międzyludzkiej, wierni najwyższym wartościom etycznym, nakazom chrześcijańskiego miłosierdzia oraz etosowi suwerennej Polski, Rzeczypospolitej Przyjaciół ratowali swoich żydowskich bliźnich od Zagłady zaplanowanej i realizowanej przez niemieckich okupantów".