Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Matka i troje małych dzieci zginęły w pożarze. Do tragedii doszło w Inowrocławiu

31-letnia matka z dziećmi w wieku trzech miesięcy, czterech i pięciu lat zginęli w pożarze mieszkania w kamienicy w Inowrocławiu (Kujawsko-pomorskie). Pozostali mieszkańcy domu samodzielnie wyszli na zewnątrz.

zdjęcie ilustracyjne,
zdjęcie ilustracyjne,
/ pixabay.com/CC0/jackal211

Pożar wybuchł na trzeciej kondygnacji budynku, w mieszkaniu na poddaszu.

Strażacy z mieszkania objętego pożarem wynieśli nieprzytomne: matkę i troje dzieci. Prowadzona przed budynkiem przez ratowników reanimacja nie dała rezultatu

- poinformowała asp. szt. Izabela Lewicka Woszczak z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.

Przyczyna pożaru mieszkania nie jest na razie znana.

Prowadzona przez nas akcja jest niezwykle utrudniona ze względu na duże zadymienie. Strażacy gaszą pożar wewnątrz budynku w aparatach ochrony dróg, działają w aparatach ochrony dróg oddechowych i przy użyciu sprzętu wysokościowego z zewnątrz

- powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Inowrocławiu kpt. Jan Skotnicki. 

Na miejsce tragedii w Inowrocławiu udaje się wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz – poinformowało w poniedziałek na Twitterze MSWiA.

- W akcji brało udział 12 zastępów. Strażacy bardzo szybko dotarli do osób poszkodowanych, bardzo szybko zostały ewakuowane. Niestety, te profesjonalne działania nie zapewniły tego, że wszyscy przeżyli

- powiedział po akcji rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu Arkadiusz Piętak.

Poinformował też, że pożar został już ugaszony. Na terenie tego budynku działa nadzór budowlany, który będzie określał, czy budynek nadaje się do dalszego użytkowania, czy też nie. - Jeżeli rodziny nie będą mogły wrócić do swojego domostwa, to prezydent miasta zapewnił dla nich lokale zastępcze - tłumaczył rzecznik KW PSP w Toruniu.

Dodał też, że cały czas budynek jest przeszukiwany, ale na 99,9 procenta więcej poszkodowanych już nie będzie. - Nie będziemy też spekulować. Co do przyczyny będą musieli się wypowiedzieć biegli z zakresu pożarnictwa oraz policja, która przeprowadzi dochodzenie - powiedział.

Zaapelował również do wszystkich, aby zadbali o swoje bezpieczeństwo, bo jesteśmy teraz w trakcie sezonu grzewczego. - Zadbajmy o przeglądy instalacji grzewczej, kominowej i wentylacyjnej, zakupmy czujki dymowe i tlenku węgla dla naszego bezpieczeństwa - podkreślił strażak. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

redakcja