GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze » CZYTAJ TERAZ »

Lokatorzy muszą opuścić swoje mieszkania na warszawskiej Woli. W tle - polityczna przepychanka

Nie ma żadnej decyzji administracyjnej o natychmiastowym opróżnieniu budynku przy ul. Piaskowej 9 w takiej ilości - podkreślił dziś wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera. Jego zdaniem to suwerenna decyzja władz Warszawy i dzielnicy Wola, którzy podjęli ją na własną odpowiedzialność.

blok przy ul. Piaskowej 9
blok przy ul. Piaskowej 9
Google Maps (screenshot)

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zdecydował, że konieczny jest kompleksowy remont budynku przy ul. Piaskowej 9 na warszawskiej Woli. Według doniesień medialnych, z przygotowanej ekspertyzy stanu technicznego bloku wynika, że zostały popełnione tam błędy projektowe. Dlatego lokatorzy 147 mieszkań muszą je opuścić na czas naprawy bloku. Budynek komunalny został oddany do użytku w 2009 roku.

Aktualny burmistrz dzielnicy Wola Krzysztof Strzałkowski (PO) wskazał wczoraj, że umowę z projektantem budynku podpisał ówczesny burmistrz Woli, a obecnie wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera (PiS). W związku z tym Strzałkowski poinformował o złożonym w tej sprawie zawiadomieniu do prokuratury.

W odniesieniu do tego Zdzisław Sipiera podkreślił podczas dzisiejszej konferencji prasowej, że zakończył swoją kadencję jako burmistrz Woli w 2006 roku, a "pierwsza decyzja, która miała wydźwięk pozwolenia budowlanego datowana jest na 17 maja 2007 roku i wydana została w imieniu prezydenta stolicy".

Jego zdaniem, od tamtego czasu m.in. ogłoszono przetarg na budowę budynku, wybrano wykonawcę inwestycji, podpisano umowy, odebrano budynek, dopuszczono go do użytkowania, a wszystko to miało miejsce podczas kadencji "ówczesnych i obecnych władz, czyli Platformy Obywatelskiej". Dodał też, że "od prawie 10 lat eksploatacja budynku prowadzona jest przez Zarząd Gospodarki Mieszkaniowej, która również działa z ramienia PO".

Zdaniem Sipiery "oświadczenie burmistrza Strzałkowskiego, że chodzi o 'błędy projektu budowlanego', to stwierdzenie burmistrza".

- Nie ma żadnego nakazu, decyzji administracyjnej, rządowej natychmiastowego opróżnienia budynku w takiej ilości, to decyzja suwerenna władz miasta i dzielnicy, którzy podejmują ją na własną odpowiedzialność i własne ryzyko

 - podkreślił.

- Nie dam sobie narzucić takiego trendu, że za te decyzje, które dzisiaj podejmują władze Warszawy, ponosi odpowiedzialność wojewoda mazowiecki

 - dodał.

Sipiera zwrócił się też do Strzałkowskiego z prośbą o "schłodzenie głowy i zajęcie się mieszkańcami".

- Ci ludzie na pewno nie są winni temu, że teraz będzie taka przepychanka polityczna. Za remont, który trzeba zrobić odpowiedzialne są władze dzielnicy i miasta i to będzie na pewno rozliczone

 - podkreślił.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Wola #Piaskowa 9 #Warszawa #Zdzisław Sipiera #władze warszawy #Krzysztof Strzałkowski

redakcja