Byli politycy Nowoczesnej Ryszard Petru i Joanna Scheuring - Wielgus założyli nową partię. Ugrupowanie będzie nosiło nazwę Teraz!. Jak to zazwyczaj w przypadku Petru bywa, w sieci zawrzało, internauci komentują, głównie jednak mają niezły ubaw. Nawet politolog Rafał Chwedoruk nie wróży Teraz! świetlanej przyszłości. Myślę, że partia Teraz! może być ostatnią inicjatywą polityczną Ryszarda Petru, a jej założyciel po tej inicjatywie może stać się znowu bohaterem internetowych memów - uważa politolog.
Jak już dziś informowaliśmy Ryszard Petru - założyciel Nowoczesnej, która dziś walczy o przetrwanie - założył nową partię. Komentatorzy nie mają litości dla "polskiego JFK". Oni już wiedzą jak to wszystko się skończy.
Dobrych wieści nie ma też dla Petru politolog.
- Ryszard Petru musiałby na początku wyjaśnić, dlaczego akurat jego inicjatywa, a nie inne partie liberalne, na czele z Platformą Obywatelską. Po drugie musiałby także przywrócić własny wizerunek z początków istnienia Nowoczesnej, ponieważ w olbrzymim stopniu dał się zapamiętać opinii publicznej z tych wydarzeń, które stały się kanwą końca politycznej samodzielności jego poprzedniej partii i poradzić sobie z faktem, że dla części opinii publicznej stał się w olbrzymim stopniu postacią bliższą popkulturze, aniżeli poważnej polityce
- powiedział Rafał Chwedoruk.
Jak podkreślił, w pewnym sensie można powiedzieć, że Ryszard Petru jest dzieckiem lat 90., "kiedy politykom wydawało się, że wystarczy rozpoznawalne nazwisko, kilku posłów i już można proklamować partię polityczną".
- Nie we wszystkich krajach, ale jednak w jakimś stopniu partie polityczne są długofalowym, poważnym przedsięwzięciem, wymagają, nawet w dzisiejszym społeczeństwie, jakiegoś poziomu zakorzenienia społecznego, odwoływania się do interesu społecznego wielkich grup, wieloletniej pracy, konsekwencji itd. Doskonale to widać w tej chwili w Polsce, gdzie Platforma, wśród opozycji Prawa i Sprawiedliwości największa partia, ma za sobą całe lata ciężkiej pracy, wiele kampanii wyborczych, wiele debat programowych, a SLD i PSL, pomimo potężnych struktur organizacyjnych, ledwo-ledwo utrzymują się w polskiej polityce. Myślę więc, że Teraz! może być pożegnalną inicjatywą Ryszarda Petru
- podkreślił Chwedoruk.
Politolog, odnosząc się do zapowiedzi Petru, że oferta jego nowej inicjatywy będzie skierowana także do wykluczonych, przypomniał, że od lat 80. i 90. XX wieku partie polityczne przestają być oparte na interesach i tożsamościach wielkich grup społecznych: klasach, regionach, grupach etnicznych itd.
- Tak naprawdę każda duża partia polityczna zmuszona jest szukać wyborców wszędzie, we wszystkich grupach. Oczywiście znajdzie ich w asymetrycznym stopniu w poszczególnych tych grupach, ale musi docierać wszędzie (...) w strukturze społecznej, przestrzeni itd.
- powiedział.
- Można odnieść wrażenie, że tego typu formuła to albo kompletny banał, albo wręcz jakaś zawoalowana kpina ze współczesnej polityki
- dodał.
- Jeśli ktoś startuje z małą partią, to jej program musi być dość precyzyjnie zaadresowany i opierać się na spójnej podstawie. Trudno powiedzieć, co zamożny przedsiębiorca, np. właściciel banku, może mieć wspólnego z trwale bezrobotnym z województwa warmińsko-mazurskiego. Jak sądzę, Ryszard Petru po tej inicjatywie znów może stać się w niekorzystny dla siebie sposób (...) bohaterem internetowych memów - podkreślił Chwedoruk.