Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ledwo padły pierwsze pytania, a Tusk zaczął narzekać. Nawet na... slajdy

Trwa przesłuchanie Donalda Tuska przed sejmową komisją śledczą ds. VAT. Pierwsze pytanie, a były premier zareagował nerwowo. - Nie mogę zgodzić się z tezą zawartą w pytaniu - powiedział. Po chwili dał do zrozumienia, że nie podoba mu się slajd, na którym zaprezentowano "osiągnięcia" rządu PO-PSL w walce z wyłudzeniami podatku VAT.

Donald Tusk
Donald Tusk
witter.com/KancelariaSejmu

Jako pierwszy pytania zaczął zadawać przewodniczący komisji. Poseł Marcin Horała zapytał, czy pamięta, kiedy dowiedział się o tym, że w Polsce mamy poważny problem z poborem podatku VAT, z wyłudzeniami, „że w tym obszarze dzieje się coś gorszego niż ogólnie”?

– Po pierwsze nie mogę się zgodzić z tezą zawartą w pytaniu

– powiedział przewodniczący Rady Europejskiej.

Bagatelizował aferę, mówiąc, że każdy miał z tym do czynienia, a nawet obarczył "wspólny rynek europejski".

Przewodniczący wyświetlił pierwszy slajd. Donaldowi Tuskowi nie spodobał się ten, na którym zaprezentowano "osiągnięcia" rządu PO-PSL w walce z wyłudzeniami podatku VAT.

Ja nie jestem tutaj po to, by oglądać czy pokazywać slajdy, ja jestem tu po to, by pomóc wysokiej komisji wyjaśnić problem tzw. luki VAT-owskiej

- stwierdził.

Nie jest też zaskoczeniem, że Tusk - odpowiadając na pytania - nieustannie atakuje obecny rząd. Przewodniczący Horała zaczął nawet odliczać liczbę politycznych "wycieczek" - w jednej odpowiedzi było ich aż 4!

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Tusk #przesłuchanie

redakcja