Dziś o godz. 11 politycy Platformy Obywatelskiej - Sławomir Neumann i Maria Janyska - rozpoczną konferencję prasową. Jej temat brzmi: "Otwórzcie sklepy". Miejsce: wejście do francusko-holenderskiej galerii handlowej na warszawskim Mokotowie.
Dziś na profilu PO w mediach społecznościowych ukazał się następujący wpis:
Godz. 11:00 konferencja prasowa w #Warszawa przy zbiegu ulic Wołoskiej i Al. Wilanowskiej (wejście główne do Galerii Mokotów) z udziałem Przewodniczącego KP PO @SlawekNeumann i @MJanyska.
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) 10 marca 2018
Temat: #OtwórzcieSklepy! #KupujęKiedyChcę pic.twitter.com/QLvER9cItZ
Sytuacja wygląda więc następująco: władze wprowadzają ograniczenie handlu w niedzielę, by polscy pracownicy mogli spędzić ten dzień z rodzinami, a politycy PO stają po stronie zagranicznego kapitału - i to nie tylko w przenośni, lecz także dosłownie.
Galeria handlowa, pod którą odbywać będą konferencję Neumann i Janyska, jest bowiem własnością francusko-holenderskiego przedsiębiorstwa... Gdyby politycy PO trochę pomyśleli, mogliby chociaż zorganizować to wydarzenie przed polskim sklepem.
Jak widać - PO, która w ostatnim sondażu CBOS zanotowała fatalny wynik 14 proc. (najgorszy od 2016 r.), bardzo stara się, by te notowania pogorszyć.
11 marca - to pierwsza niedziela, kiedy nie zrobimy zakupów w większości sklepów. Najbliższe niedzielne zakupy będą możliwe 25 marca. Zgodnie z nowym prawem, w każdym miesiącu br. dwie niedziele będą handlowe - pierwsza i ostatnia. W 2018 r. Polacy będą mogli zrobić zakupy w 21 niedziel.
Jak powiedział rzecznik prasowy przewodniczącego Solidarności Marek Lewandowski, wszelkie przypadki łamania ustawy przez placówki handlowe można zgłaszać do Państwowej Inspekcji Pracy lub pod numer telefonu Krajowego Sekretariatu Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność" – 32 2538362 lub 505085570 oraz przesyłać drogą elektroniczną.
Lewandowski podkreślił, że główny ciężar kontroli będzie spoczywał na Państwowej Inspekcji Pracy, jednak Solidarność będzie starała się aktywnie przyglądać respektowaniu przepisów. "Jeżeli okaże się, że niektóre z tych przepisów rzeczywiście dałoby się obejść, będziemy szybko dążyć do nowelizacji ustawy, by ją doprecyzować i takie praktyki uniemożliwić" - zapowiedział.