Hale przy Modlińskiej 6D to miejsce, na które przenieśli się kupcy po pożarze Marywilskiej 44. Ci ludzie skrzyknęli się, założyli stowarzyszenie i wyremontowali nowe miejsce do swoich potrzeb wydając na to kilkanaście milionów zł. Gdy handel ruszył i zaczął przynosić pierwsze zyski, zarządca postanowił usunąć najemców podnosząc im ceny. Nowy plan to sprzedaż hali deweloperowi.
- Jest prospekt inwestycyjny i właściciel chce sprzedać to deweloperom na 160 mln zł. Wykorzystał tych kupców, wyremontowali mu budynek i teraz chce to sprzedać - powiedział w Telewizji Republika Paweł Jabłoński.
Były wiceszef dyplomacji był na miejscu i przyglądał się próbom siłowego usunięcia stamtąd ludzi. Zrelacjonował, że sprowadzonych zostało tam 30-40-osobowy gang Czeczenów, którzy wyrzucali siłą ludzi, szarpali drobne, starsze kobiety. Podkreślił, że są wśród nich głównie obywatele Wietnamu, ale także Polski i Ukrainy.
Czeczeńcy zachowywali się jakby byli pod wpływem narkotyków. Byli wyposażeni w gaz, ale nie taki kieszonkowy, tylko wielkie butle w miotaczami gazu; pałki, łańcuchy, kastety i noże. (...) To, co policja tam robi wygląda tak, jakby mieli nieformalną umowę, że ci Czeczeni maja tam rządzić
– podsumował Jabłoński.
Polityk przypomniał ustalenia portalu Niezalezna.pl, który opisał powiązania wspólnika w firmie zarządzającej halą. Agnieszka Kusak to żona Pawła Kusaka, który został przez Bartłomieja Sienkiewicza wyznaczony na likwidatora regionalnych rozgłośni Polskiego Radia.
Układ władzy i przestepców
Do niebezpiecznych sytuacji odniosła się także na platformie X dziennikarka TV Republika. Monika Rutke, która relacjonowała wydarzenia napisała, że "pierwszy raz zobaczyła sytuację, w której układ władzy i przestępców byłby tak ordynarnie i bezczelnie manifestowany".
Poseł PiS zapowiedział, że przed sesją Rady Miasta St. Warszawy zostanie zorganizowana konferencja prasowa, w której wezmą udział również poszkodowani kupcy.