Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Wypadek z udziałem Sebastiana Kościelnika. Kierowca Seicento pozostaje winnym nieumyślnego spowodowania wypadku

Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał wyrok dla Sebastiana Kościelnika w procesie odwoławczym dotyczącym wypadku z udziałem Beaty Szydło, do którego doszło w 2017 roku w Oświęcimiu. Uchylił tym samym współodpowiedzialność kierowcy jednego z rządowych aut.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixaaby.com/NoName_13

Oznacza to, że kierowca seicento pozostaje winnym nieumyślnego spowodowania wypadku.

Sąd odwoławczy uchylił punkt pierwszy wyroku pierwszej instancji dotyczący uznania odpowiedzialności kierowcy jednego z samochodów z rządowej kolumny. Sąd stwierdził, że kierowca rządowej limuzyny również przyczynił się do wypadku. Kierowca BOR nie użył bowiem sygnałów dźwiękowych. 

Sąd wyeliminował wyznaczony termin zapłaty nawiązek i zwolnił oskarżonego od zapłaty na rzecz skarbu państw kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

W procesie odwoławczym prokuratura wniosła dla oskarżonego Sebastiana Kościelnika (wyraził zgodę na podanie nazwiska - red.) o uznanie go winnym i rok ograniczenia wolności, obrona - o uniewinnienie

Przypominamy...

Do wypadku doszło 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu. Policja podała, że trzy rządowe samochody z premier Szydło (jej pojazd był w środku) wymijały fiata seicento. Jego kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto, którym jechała ówczesna szefowa rządu, a które w konsekwencji uderzyło w drzewo. Poszkodowana została premier oraz funkcjonariusz BOR. Prokuratura oskarżyła kierowcę fiata o nieumyślne spowodowanie wypadku.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Beata Szydło #polityka #wypadek #Polska #premier #sąd

az